Rano w sobotę 7 października Izrael został zaatakowany przez Hamas. Niemal od razu została zawieszona liga. Informacje docierające z tego kraju są przerażające. Pracujący w Hapoelu Beer Szewa trener Łukasz Bortnik mówił wprost, że terroryści mordowali ludzi jak zwierzęta.
Już za chwilę rozpocznie się przerwa reprezentacyjna. W czwartek 12 października reprezentacja Izraela miała mierzyć się w Tel Avivie ze Szwajcarią. Niemiecki oddział Eurosportu informował jednak, że szanse na to, że to spotkanie dojdzie do skutku, wydają się bardzo małe. Do całej sytuacji odniósł się Szwajcarski Związek Piłki Nożnej, który w oświadczeniu opublikowanym po południu 8 października przekazał, że kadra normalnie przygotowuje się do meczów, a decyzję o starciu z Izraelem podejmie UEFA.
Kilka godzin później UEFA ogłosiła decyzję w tej sprawie.
"W świetle obecnej sytuacji w Izraelu, UEFA zdecydowała o przełożeniu wszystkich meczów, które miały się odbyć w Izraelu w ciągu najbliższych kilku tygodniu. Nowe daty zostaną potwierdzone w odpowiednim czasie" - czytamy w oświadczeniu europejskiej federacji.
Tym samym odwołano nie tylko spotkanie Izraela ze Szwajcarią, ale również spotkania drużyn młodzieżowych - w tym turniej U-17, w którym miały wziąć udział reprezentacje Belgii, Gibraltaru i Walii.
"UEFA potrzebuje dodatkowych kilku dni, żeby ocenić, czy mecz eliminacji Euro 2024 Kosowo - Izrael może odbyć się w pierwotnie zaplanowanej dacie 15 października, czy wymaga przełożenia" - stwierdzono w komunikacie.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Izrael i Szwajcaria w eliminacjach rozegrały już sześć spotkań. Obie drużyny walczą o awans na Euro 2024 w Niemczech. Faworytem są Szwajcarzy, którzy obecnie zajmują pierwsze miejsce w grupie I z 14. punktami. Izrael jest na trzeciej pozycji, ale do lidera traci zaledwie trzy punkty.