• Link został skopiowany

Janusz Kowalski kontra Boniek. Niewiarygodne, co mu wyciągnął

Zbigniew Boniek jednym wpisem rozpętał internetową awanturę. Były prezes PZPN wziął sobie na cel polityka Zjednoczonej Prawicy Janusza Kowalskiego. Znany z politycznych zadym wiceminister rolnictwa nie pozostał dłużny. W rewanżu wygrzebał zdjęcie Bońka w towarzystwie, które nie stawia go w najlepszym świetle. I wcale nie było to zdjęcie z Donaldem Tuskiem.
Janusz Kowalski / Zbigniew Boniek
AG / Screen https://www.youtube.com/watch?v=qDpuec1H1oA/

Zbigniew Boniek podgrzał atmosferę przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Po raz kolejny w bezpośredni sposób podzielił z internautami swoimi przemyśleniami. Tym razem postanowił poruszyć temat polityki, a właściwie polityków. Jeden z nich najwyraźniej działa mu na nerwy.

Zobacz wideo Najman oburzony pytaniem. "To jest niemądre"

Zbigniew Boniek tym wpisem otworzył puszkę Pandory. "Co oni biorą?"

Chodzi o Janusza Kowalskiego, posła Suwerennej Polski, wchodzącej w skład Zjednoczonej Prawicy, a zarazem wiceministra rolnictwa. Polityk ten słynie z wchodzenia w ostre, żywiołowe dyskusje ze swoimi oponentami, w których więcej jest krzyku niż merytoryki. Boniek podzielił się osobliwą refleksją na temat takiego stylu uprawiania polityki. - Tego Kowalskiego i kilku innych to już słuchać nie mogę? Też tak macie? Co oni biorą? - napisał na portalu X.

Na tym były prezes PZPN nie poprzestał. - Kowalskich w Polsce są setki tysięcy, ale wszyscy myślą tylko o jednym, zabawne - dodał w kolejnym wpisie.

Janusz Kowalski idzie na wojnę z Bońkiem. Dogrzebał się do niezręcznego zdjęcia. "Każdy ma swoich idoli"

Takimi tweetami aż prosił się o odpowiedź. Nie trzeba było długo czekać, by Kowalski się zrewanżował. Zaatakował go zdjęciem, na którym Boniek stoi w towarzystwie generała Wojciecha Jaruzelskiego, który w 1981 r. wprowadził w Polsce stan wojenny. - Co zrobić panie prezesie. Każdy ma swoich idoli. Jedni słuchają Kowalskiego, inni Jaruzelskiego - zripostował.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Internauci szybko dotarli to tego zdjęcia i wytknęli posłowi, że wyciął z niego trenera Antoniego Piechniczka oraz Grzegorza Latę. Złośliwi mogliby zapytać, czemu Kowalski nie wyciągnął zdjęcia Bońka z Donaldem Tuskiem, o którym polityk ten wielokrotnie wspomina w swoich przemowach. Wyręczyli go za to komentujący. - To jeszcze nic Janusz, patrz na to! - napisał jeden z nich.

Więcej o: