Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że Arabia Saudyjska będzie starała się zorganizować mistrzostwa świata w 2030 roku. Saudyjczycy wycofali się z tego wyścigu i w środowe popołudnie FIFA poinformowała, że mundial za siedem lat zorganizują przede wszystkim trzy państwa - Hiszpania, Portugalia i Maroko. Pierwsze trzy mecze turnieju odbędą się jednak w Ameryce Południowej, a konkretniej w Urugwaju, Argentynie i Paragwaju.
To oczywiście nie oznacza, że Arabia Saudyjska rezygnuje z pomysłu zorganizowania mistrzostw świata w swoim kraju. Nic bardziej mylnego. Po powyższych doniesieniach tamtejsza federacja oficjalnie poinformowała złożenie akcesu o organizację mundialu w 2034 roku.
"Dzisiaj wkraczamy w kolejny rozdział saudyjskiej piłki nożnej: zamierzamy ubiegać się o organizację Mistrzostw Świata FIFA 2034. Nasza propozycja jest inspirowana transformacją Arabii Saudyjskiej, pasją naszych fanów i zaangażowaniem w zorganizowanie niesamowitego turnieju" - czytamy w mediach społecznościowych.
W komunikacie na oficjalnej stronie Saudyjskiej Federacji Piłkarskiej możemy przeczytać, że ich kraj zbiera doświadczenie w organizacji wydarzeń piłkarskich, jak Klubowe Mistrzostwa Świata w 2023 roku czy Puchar Azji w 2027. Oferta zorganizowania mundialu ma być "odzwierciedleniem postępu kraju we wszystkich sektorach". Dalej wymieniona została m.in. piłkarska reprezentacja Arabii Saudyjskiej, która od 1994 roku sześciokrotnie grała na mundialu, z czego w 2022 ograła Argentynę.
"Zależy nam na zorganizowaniu wyjątkowego turnieju, które będzie celebrował sport, urzekał zawodników i fanów oraz inspirował przyszłe pokolenia" - mówił Yasser Al Misehal, prezes saudyjskiego związku.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
W oficjalnym komunikacie możemy również przeczytać, że w Arabii Saudyjskiej jest jedna z najsilniejszych lig w Azji - Saudi Pro League, która jest "domem najlepszych saudyjskich talentów i międzynarodowych gwiazd z ponad 45 różnych krajów".
To właśnie skupowanie głośnych nazwisk, które zaczęło się od przejścia Cristiano Ronaldo, jest jednym z aspektów promocji Arabii Saudyjskiej. W tamtejszej lidze poza Portugalczykiem już grają m.in. Neymar, Karim Benzema czy N'Golo Kante. Poza tym Saudyjczycy w maju podpisali umowę z Leo Messim, która ma na celu na promocję ich kraju. Ma ona głównie na celu zwiększenie zainteresowania ofertą turystyczną Arabii Saudyjskiej.
A to wszystko związane jest z krajem, w którym łamane są prawa człowieka, do tego dochodzą niejasne okoliczności zabójstwa dziennikarza Washington Post, i urodzonego w Arabii Saudyjskiej, Dżamala Chaszukdżiego, czy też kwestia tłumienia działań na rzecz praw kobiet, czy osób LGBT.