Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę UEFA zawiesiła wszystkie kluby i reprezentacje z kraju agresora. W ostatnim czasie zmieniła zdanie i dopuści do międzynarodowej rywalizacji zespoły młodzieżowe do kategorii U-17 (z zastrzeżeniem, że będą one grać na neutralnym terenie, bez flagi, hymnu i strojów w barwach narodowych). Wiele krajów (Ukraina, Polska, Anglia, Dania, Szwecja, Łotwa, Irlandia, Norwegia, Litwa, Finlandia, Rumunia) się temu sprzeciwiło i zapowiedziało bojkot meczów z Rosjanami.
W tej sytuacji najbardziej poszkodowani mogą czuć się Ukraińcy, którzy postanowili działać. We wtorek tamtejsza federacja (UFA) poinformowała, że wysłała oficjalne pismo do FIFA, UEFA i krajowych związków piłkarskich w Europie z prośbą o ponowne rozpatrzenie decyzji Komitetu Wykonawczego UEFA w sprawie dopuszczenia rosyjskich drużyn do rozgrywek międzynarodowych.
"Ta decyzja jest całkowicie nieoczekiwana, biorąc pod uwagę zdecydowane stanowisko UEFA i FIFA od początku inwazji. (...) UEFA dała wówczas do zrozumienia, że decyzja ta była konieczna dla realizacji jej statutowych celów, jakimi są promocja piłki nożnej w Europie w duchu pokoju oraz organizacja i prowadzenie turniejów piłkarskich z poszanowaniem zdrowia zawodników. Prezydenci obu organizacji wyrazili 'pełną solidarność ze wszystkimi dotkniętymi ludźmi na Ukrainie" - czytamy we fragmencie pisma, przytoczonym na oficjalnej stronie UFA.
Ukraińska federacja odniosła się także do argumentacji UEFA, że "dzieci nie powinny ponosić odpowiedzialności za czyny popełniane przez dorosłych". Przypomniano, jak przez inwazję cierpią młodzi Ukraińcy. "Decyzja ta wydaje się być ślepa na cierpienie ukraińskich dzieci. Rosyjscy żołnierze w dalszym ciągu je zabijają i porywają oraz niszczą infrastrukturę cywilną, w tym tysiące szkół oraz setki stadionów i obiektów sportowych, niszcząc w ten sposób szanse ukraińskich dzieci nie tylko na uprawianie sportu, ale także na normalne życie" - podkreślono.
Przytoczono także wstrząsające statystyki. "Od początku inwazji setki dzieci - od noworodków po nastolatki - zginęło, tysiące zostało rannych. Zgłoszono ponad 3000 przypadków przestępstw przeciwko dzieciom, w tym wykorzystywania seksualnego. Co najmniej 19 dzieci zostało porwanych z Ukrainy i wywiezionych do Rosji". Według Ukraińców to jawna niesprawiedliwość, gdyż młodzi zawodnicy z Rosji "cieszą się swobodą i trenują w ciepłych, bezpiecznych i spokojnych miastach".
Rosjanie próbowali odwołać się od decyzji UEFA w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu, ich wniosek został odrzucony. Teraz UFA przypomniała europejskiej federacji, jakich argumentów wówczas używała, aby wykluczyć najeźdźców z piłkarskiego świata. W ten sposób pokazała jej hipokryzję.
"UEFA wyjaśniała, że biorąc pod uwagę zdanie opinii publicznej na temat rosyjskiej inwazji, uważa za nieodpowiedzialne postawienie rosyjskich sportowców, niezależnie od wieku, w sytuacji, gdy mogą spotkać się ze stanowczą reakcją, nie tylko fizyczną, ale także w inny sposób, choćby w sieciach społecznościowych. A ponieważ w ciągu ostatnich 18 miesięcy sytuacja jedynie się pogorszyła, zgodnie z rozumowaniem UEFA jej najnowsza decyzja jest "nieodpowiedzialna"". Przypomniano także, że wykluczenie Rosji miało być "konieczne" dla dalszej realizacji celów statutowych.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
"Jesteśmy głęboko przekonani, że piłka nożna powinna zawsze opowiadać się po stronie pokoju, tolerancji i sprawiedliwości między krajami, we wszelkich rozgrywkach. Wzywamy FIFA i UEFA do przeciwstawienia się przemocy i arbitralności Federacji Rosyjskiej. Będziemy zdecydowanie trzymać się tego stanowiska aż do zakończenia wojny i przywrócenia pokoju w Europie" - zakończono.
Nie wiadomo, czy apel Ukraińców przyniesie oczekiwany skutek. Z doniesień medialnych wynika, że UEFA nie planuje zmieniać decyzji. W dodatku kontaktowała się krajami, które zapowiedziały bojkot i przytoczyła im opinię ukraińskiego Ministerstwa Sportu, które zniosło zakaz udziału tamtejszych sportowców w zawodach, gdzie Rosjanie mają neutralny status.