Od sezonu 24/25 czekają nas spore zmiany w europejskich pucharach, których organizatorem jest UEFA. Zamiast standardowej fazy grupowej obejrzymy tzw. system szwajcarski, a w grupie zagra 36 zespołów. O parach zadecyduje losowanie, gdzie uczestnicy będą podzieleni na cztery koszyki po dziewięć drużyn. Dodatkowo UEFA nie musi zmagać się z problemem, jakim mogłaby być Superliga. - Ważne jest, by dalej rozwijać europejski model sportu i chronić go przed choćby Superligą. Sport jest dla wszystkich i musimy zadbać o to, by był bezpieczny - uważa Tomasz Frankowski. A jakie są kolejne plany UEFA?
Dziennik "El Pais" informuje, że UEFA we współpracy z Europejskim Stowarzyszeniem Klubów (ECA) chciałaby stworzyć system europejskich pucharów z trzema dywizjami. W każdej z nich znajdowałoby się 18 zespołów, a między każdą dywizją byłyby uwzględnione spadki i awanse. To by oznaczało dodanie 34 meczów do kalendarza klubów występujących w tych rozgrywkach. Takie rozwiązanie potencjalnie byłoby możliwe od 2027 roku. Ten projekt łudząco przypomina... założenia Superligi, z którą UEFA tak walczyła.
Te doniesienia "El Pais" wywołały spore zaskoczenie w UEFA. - Jesteśmy zdumieni, czytając o tym nieistniejącym projekcie, który został nam przypisany. Kategorycznie zaprzeczamy i potwierdzamy, że rozgrywki pod egidą UEFA zawsze będą oparte na rozgrywkach krajowych. Żaden inny format nie może być brany pod uwagę, bo byłoby to naruszenie zasad. Nie mamy też zamiaru rozszerzać europejskiego kalendarza - przekazał Giorgio Marchetti, zastępca sekretarza generalnego UEFA, cytowany przez włoską "La Gazzettę dello Sport".
"Z niecierpliwością czekamy na wprowadzenie nowego formatu rozgrywek klubowych od 2024 roku, który zachowuje zasadę, że wyniki w kraju są kluczem do kwalifikacji do rozgrywek europejskich. To pozwoli kibicom zobaczyć jeszcze więcej najlepszych meczów w Europie, ale też zobaczyć otwartą rywalizację" - dodała UEFA, cytowana przez dziennik "Marca".
W 2021 roku organizację Superligi zapowiedziało 12 europejskich klubów, ale po sporej krytyce wiele z nich się wycofało. Wśród klubów-założycieli był Real Madryt, Barcelona i Juventus, ale włoski klub ogłosił wyjście z projektu na początku czerwca tego roku.