Tak Saudyjczycy potraktowali Michniewicza. Burza po zwolnieniu

Przygoda Czesława Michniewicza z Abha FC nie należała do udanych. Klub wygrał tylko dwa mecze z ośmiu i w związku z tym były selekcjoner reprezentacji Polski został zwolniony. Oficjalnie poinformowano o tym w niedzielę. Decyzję działaczy skomentowali dziennikarze. "Jestem bardzo mocno zaskoczony", "szkoda, tak po ludzku szkoda" - czytamy na Twitterze.

Czesław Michniewicz objął Abha FC z Arabii Saudyjskiej w czerwcu tego roku. Były selekcjoner reprezentacji Polski nie radził sobie dobrze w nowym klubie. Z ośmiu ligowych meczów, prowadzona przez niego drużyna wygrała zaledwie dwa. W związku z tym działacze postanowili go zwolnić. 

Zobacz wideo W takim składzie powinna grać reprezentacja Polski Michała Probierza

Media reagują na zwolnienie Michniewicza

Utratę pracy Michniewicza skomentowali dziennikarze i eksperci. "SZKODA, tak po ludzku szkoda, że po ośmiu kolejkach Saudi Pro League Michniewicz stracił posadę. 2 zwycięstwa, 6 porażek, z czego ostatnio 4 z rzędu… Aż 9 klubów ma mniej wartościowe kadry, a tu 16., spadkowe miejsce (w 18-zespołowej stawce). Coś 'nie pykło', co mnie zaskakuje, bo trener Czesław z reguły dobrze zaczynał, mając jasny, wręcz klarowny plan" - napisał Roman Kołtoń. 

"Zakładam, że pożegnanie z dotychczasowym pracodawcą nie będzie za bardzo bolesne dla Czesława Michniewicza. Fajna przygoda, dotknięcie innej kultury, a zarobki… biedy nie było. Na brak ofert nie będzie narzekał. Może Radomiak za niedługo? Zaraz może się tam zwolnić miejsce" - zastanawia się Błażej Łukaszewski z portalu Meczyki.pl. 

"Szkoda Michniewicza. Zmarnowana szansa na otworzenie nowych rynków dla siebie + potencjalnie dla polskich trenerów, bo tamte rynki czasem tak działają. Przynajmniej księgowa zadowolona" - dodał Tomasz Ćwiąkała z Canal + Sport. 

"Osiem meczów ligowych. 5 strzelonych goli, 14 w plecy - to drugie ewidentnie nie współgra z wizerunkiem trenera od defensywy. Chciałem, by CzM, bo bieda z Polakami zagranicą, ale gdyby kluby w pożegnaniach mogły pisać, co chcą, a nie co wypada, byłoby pewnie Thank you for nothing" - stwierdził Przemysław Langier z Goal.pl.

"Jestem bardzo mocno zaskoczony. Abha chciało defensywnie grającego trenera i Michniewicz wpasował się w ten profil, obejrzałem dwa mecze i widziałem typowo grającą drużynę Michniewicza. Trudno cokolwiek wydziergać z tej mizernej kadry..." - napisał Maciej Łanczkowski z tygodnika "Piłka Nożna".

"Tylko w Polonii Warszawa Michniewicz pracował krócej. Ciężko powiedzieć, jaki będzie następny przystanek. W Azji dobrej reklamy sobie raczej nie zrobił. W klubach z polskiej czołówki na ten moment nie szykuje się zmiana trenera. Do średniaków sam CM raczej nie chciałby wracać" - dodał Stanisław Pisarzewski z portalu PolskaPiłka.pl.

Ciekawą statystykę przytoczył z kolei Cezary Kawecki. "Czesław Michniewicz jest drugim najkrócej pracującym trenerem w historii Abha Club. 1. Sven Vandenbroeck - 84 dni 2. Czesław Michniewicz - 111 dni 3. Riccardo De Vivo - 185 dni 4.  Roel Coumans - 214 dni 5. Martin Sevela - 360 dni" - wyliczył.

Więcej o: