Gdy Adam Buksa po odejściu z Pogoni Szczecin podbijał MLS, to wydawało się, że kwestią czasu jest sprawdzenie się w mocnej lidze w Europie. Jednak powrót na Stary Kontynent okazał się bolesny dla 27-latka. Poprzednie rozgrywki to zaledwie osiem występów dla RC Lens i brak gola oraz asysty w barwach wicemistrzów Francji. Dlatego latem Buksa zdecydował się na wypożyczenie do tureckiego Antalyasporu, żeby odbudować się po nieudanym sezonie.
W odniesieniu sukcesu w Lens na pewno przeszkodziły Adamowi Buksie urazy, które go nie omijały. Napastnik podkreślił to w Kanale Sportowym cytowany przez Weszło. - Mimo że kontuzje są wpisane w ten zawód, to na pewno żaden piłkarz nie byłby szczęśliwy z takiego obrotu sprawy jak w moim przypadku. Co nie znaczy, że żałuję transferu. Gdybym miał jeszcze raz podjąć decyzję, znów poszedłbym do Lens. To miał być dla mnie naturalny krok do topowej ligi europejskiej. Kontuzji niestety nie dało się przewidzieć - stwierdził.
- Teraz jestem na wypożyczeniu w Turcji, gdzie na razie czuję się bardzo dobrze i chcę się odbudować, wrócić do formy, pograć regularnie. W końcu wszystko zmierza w tę stronę. Zdrowotnie też czuję się dobrze. Rok, który jest za mną także mnie czegoś nauczył: większej cierpliwości i doceniania tego, co ma się na co dzień. Bardzo więc doceniam, gdzie jestem i w jakiej znajduję się formie - dodawał Buksa.
Czy Buksa wróci do Lens po zakończeniu wypożyczenia? Zawodnik nie wyklucza gry w innej lidze. - Nie wiem, czy akurat Ligue 1 będzie kierunkiem, do którego będę chciał wrócić. Na dziś trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Jest początek sezonu, zobaczymy, co będzie za kilka miesięcy. Na pewno jednak będę chciał jeszcze sprawdzić się w topowej lidze - zapowiedział.
W rozmowie napastnik przyznał, że stęsknił się za grą w narodowych barwach. - Śledzę, oglądam i chcę do niej wrócić. Zawsze mówiłem, że droga do kadry prowadzi przez klub i tego się trzymam. Mam nadzieję, że kolejne dobre występy zaowocują powołaniem. - Buksa przyznał, że rozmawiał z Michałem Probierzem po sobotnim meczu, w którym strzelił dwie bramki, ale podkreślił, że o powołaniu dowie się wtedy, gdy wszyscy, czyli w czwartek 5 października.
W obecnym sezonie ma cztery bramki i asystę w pięciu meczach ligi tureckiej. Za to w reprezentacji Polski wystąpił w dziewięciu meczach, w których zdobył pięć bramek.