We wtorkowe popołudnie UEFA oficjalnie potwierdziła, że mecz o Superpuchar Europy w 2024 roku zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie. W oficjalnym komunikacie europejskiej federacji poruszona została także kwestia dopuszczenia do gry młodzieżowych reprezentacji Rosji.
Od inwazji Rosji na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego ubiegłego roku, zawieszone zostały rosyjskie reprezentacje oraz kluby w rozgrywkach międzynarodowych. Teraz jednak zaczyna się to zmieniać, a wszystko za sprawą decyzji UEFA, która dopuści do gry rosyjskie reprezentacje dziewcząt i chłopców do 17. roku życia.
Zanim poinformowała o powodach tej decyzji, to UEFA podkreśliła, że "jako pierwsza organizacja sportowa zareagowała na wojnę w Ukrainie i podjęła zdecydowane działania w lutym 2022 roku, zawieszając wszystkie rosyjskie drużyny w rozgrywkach, odwołując wydarzenia zaplanowane w Rosji, takie jak finał Ligi Mistrzów w Sankt Petersburgu i Superpuchar UEFA w Kazaniu oraz zrywając umowę sponsorską z Gazpromem".
Dalej organizacja kierowana przez Aleksandra Ceferina wyraziła przekonanie, że dzieci nie powinny być karane za czyny dorosłych. Zdaniem UEFY piłka nożna "nigdy nie powinna rezygnować z wysyłania przesłania pokoju i nadziei". Dlatego drużyny reprezentacyjne U-17 zostaną dopuszczone do gry pod warunkiem rozgrywania meczów poza Rosją oraz bez flagi i hymnu w trakcie spotkań. Jednocześnie federacja podkreśliła, że dorosłe zespoły reprezentacyjne i klubowe mają pozostać zawieszone do końca wojny w Ukrainie.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
W komunikacie federacja zacytowała również słowa Ceferina. "Podtrzymanie zawieszenia rosyjskich dorosłych drużyn przez UEFA pokazuje jej zaangażowanie w przeciwstawienie się przemocy i agresji. Jesteśmy zdecydowani podtrzymać to stanowisko do czasu zakończenia wojny i przywrócenia pokoju" - przekazał Słoweniec.
"Jednak zakazanie dzieciom i młodzieży gry w naszych rozgrywkach, to nie tylko nieuznawanie i nieprzestrzeganie podstawowego prawa do ich rozwoju, ale też bezpośrednia dyskryminacja. Przywracając im możliwość gry z rówieśnikami, inwestujemy - mamy nadzieję - w lepsze jutro oraz przyszłe pokolenia, które będą bystrzejsze" - zakończył podniośle Ceferin.
Czy aby na pewno UEFA podtrzyma do końca wojny zakaz gry rosyjskich klubów i dorosłych reprezentacji? Najnowsze doniesienia pokazują, że nie musi się tak stać. Świat obiegła już informacja, że z Rosjanami zagra uczestnik ostatniego mundialu, reprezentacja Kamerunu. Na Euro 2024 Rosja na pewno nie zagra. Ale mistrzostwa świata w 2026 roku? Kto wie.