Muhammad ibn Salman ibn Abd al-Aziz Al Su’ud to arabski książę koronny. Oficjalnie krajem wciąż rządzi jego ojciec - 87-letni król Salman ibn Abd al-Aziz Al Su’ud, ale nie jest tajemnicą, że to właśnie Muhammad sprawuje faktyczną władzę w Arabii Saudyjskiej. We wrześniu 2022 roku został mianowany premierem tego kraju.
Kilka dni temu Muhammad ibn Salman udzielił wywiadu amerykańskiej telewizji Fox News. Poruszone zostały przede wszystkim wątki dotyczące stosunków arabsko-izraelskich oraz irańskiego programu nuklearnego. Książę tłumaczył się też z udziału arabskich obywateli w zamachach na World Trade Center z 2001 roku.
Niespodziewanie pojawiła się też tematyka sportowa. Wielu zarzuca Arabii Saudyjskiej, że ściąganie kolejnych gwiazd piłkarskich do ligi tego państwa jest jedną wielką kampanią sportswashingu - to technika propagandy. Saudom zarzuca się, że za pomocą sportu próbują odwrócić uwagę świata od problemu regularnie łamanych w tym kraju praw człowieka.
Według następcy tronu powodem są jednak pieniądze. - Jeżeli sportswashing zwiększył produkt krajowy brutto o jeden procent, to będę kontynuował sportswashing. Nie obchodzi mnie to. Jeden procent wzrostu PKB pochodzi ze sportu, a celuję w kolejne 1,5 procent. Nazywajcie to jak chcecie, zdobędziemy te 1,5 procent - stwierdził. - Sport stanowił 0,4 procent PKB, teraz to 1,5 procent. To jest rozwój gospodarczy, miejsca pracy, rozrywka, turystyka - dodał.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Nie jest tajemnicą, że Arabia Saudyjska chciałaby w przyszłości zorganizować mistrzostwa świata. Państwo planowało starać się o urządzenie tej imprezy już w 2030 roku, ale przełożyło te plany o kolejne cztery lata. Saudyjczycy chcieliby jednak, żeby ich turniej został zorganizowany latem, a nie zimą, jak w Katarze.