Boniek się pochwalił. Uprawia sport tylko dla wybranych

Zbigniew Boniek na co dzień mieszka we Włoszech, ale wciąż pozostaje aktywny w przestrzeni publicznej w Polsce. Były piłkarz i prezes PZPN-u dzieli się z kibicami swoim życiem w mediach społecznościowych i ostatnio pokazał, jak spędza wolny czas. 67-latek wciąż pozostaje aktywny fizycznie i oddaje rywalizacji sportowej. Poza golfem i tenisem uwielbia jeszcze dość nietypową dyscyplinę.

Zbigniew Boniek po zakończeniu kariery piłkarskiej wielokrotnie próbował swoich sił w innych sportach na poziomie amatorskim. Były prezes PZPN-u chwalił się m.in. grą w golfa, czy udziałem w turniejach tenisowych. Wolny czas spędza także na rywalizacji w innej dyscyplinie, która nie jest aż tak popularna. 

Zobacz wideo Kontrowersje po wyborze Michała Probierza! Niejednogłośna decyzja

Tak Zbigniew Boniek odpoczywa we Włoszech. Kolejny sport w życiu byłego piłkarza

Dyscyplina, o której mowa, to wyścigi kłusaków. - Ja nie jestem facetem, który budzi się w sobotę i zastanawia: co ja będę dziś robił, a potem siada i gapi się w telewizor. Wsiadam raniutko do samochodu i jadę do swojej stadniny pod Mediolanem. Potem zaprzęgam konia i na tor - mówił już w 2009 roku Boniek w rozmowie z portalem dziennik.pl. 

Były prezes PZPN-u przekonywał wtedy, że daje mu to "wielką frajdę", a czasem nawet wygrywa pieniądze w turniejach. Okazuje się, że 67-latek wciąż nie porzucił tej pasji, a ostatnio wziął udział w wyścigach na torze Ippodromo Capannelle w Rzymie. 

W mediach społecznościowych chwalił się, że udało mu się nawet wygrać jeden z wyścigów, w których nie był faworytem. "Wygrać wyścig z koniem, który płaci 69 do 1, nie zdarza się każdego dnia. Dzisiaj zrobiłem to" - napisał Boniek i udostępnił wideo z wyścigu w turnieju Premio Coppa Lazio. 

W czwartek rano 80-krotny reprezentant Polski po raz kolejny dodał zdjęcie z tej aktywności i podpisał je emotikonami koni oraz kciuka uniesionego w górę. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Wyścigi kłusaków, czyli koni specjalnych ras, polegają na zaprzęganiu zwierząt specjalnymi wózkami, zwanymi sulkami. Konie poruszając się wyłącznie szybkim kłusem, a za galop kłusacz, czyli jeździec w wózku, może zostać nawet zdyskwalifikowany. W Polsce zawody organizują tory wyścigów konnych na Służewcu w Warszawie, hipodrom w Sopocie oraz WTWK Partynice we Wrocławiu. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.