W trakcie wrześniowej przerwy doszło do sporego skandalu w spotkaniu eliminacyjnym do mistrzostw Europy między Rumunią a Kosowem. Mecz został przerwany w 16. minucie, gdy pojawiały się okrzyki o charakterze politycznym "Kosowo to Serbia" i hasła w stylu "Mołdawia to Rumunia". Rumunia to jeden z trzech krajów Unii Europejskiej, z Hiszpanią i Cyprem, który nie uznaje niepodległości Kosowa. Ostatecznie spotkanie dograno do końca - wznowiono rywalizację po 50 minutach, a Rumunia wygrała 2:0. Po meczu pewne było, że sprawą zajmie się UEFA, a Rumunia może zostać surowo ukarana za zachowanie kibiców.
Oficjalny serwis rumuńskiej federacji poinformował o decyzji Komisji Dyscyplinarnej UEFA za wspomniany mecz z Kosowem. Wśród zarzutów względem Rumunii wymieniono zapalanie rac, rzucanie przedmiotów na boisko, blokowanie miejsc publicznych, rasistowskie zachowanie kibiców i wyświetlanie oraz skandowanie wiadomości politycznych. Ostatecznie mecz z Andorą, zaplanowany na 15 października, odbędzie się bez udziału publiczności, ale dzieci poniżej 14. roku życia mają mieć bezpłatny wstęp na stadion. Dodatkowo Rumunia otrzymała karę grzywny w wysokości 52 tys. euro.
"Rumuńska federacja odrzuca nieodpowiedzialne zachowanie grupy kibiców na trybunie południowej, które doprowadziło do przerwania meczu i przypomina o zasadzie, która rządzi, a mianowicie o nieingerencji polityki w sport. Potępiamy też prowokacyjne wiadomości o charakterze politycznym, ideologicznym, religijnym lub obraźliwym. Jednocześnie oczekujemy na wyniki dochodzenia prawnego prowadzonego przez właściwe organy ws. czynów popełnionych przez kibiców" - czytamy w komunikacie federacji.
Rumunia wciąż liczy się w walce o awans na Euro 2024 - to byłby szósty turniej rangi mistrzostw Europy dla tej reprezentacji. Kadra prowadzona przez Edwarda Iordanescu do tej pory nie przegrała żadnego z sześciu meczów i po sześciu kolejkach ma 12 punktów. Przed nimi jest tylko Szwajcaria z 14 punktami. W decydujących spotkaniach Rumunia zmierzy się z Białorusią (12.10), Andorą (15.10), Izraelem (18.11) i Szwajcarią (21.11).