W środę 20 września Michał Probierz został ogłoszony nowym trenerem reprezentacji Polski. Od razu rozpoczęły się dyskusje dotyczące nie tylko tego, czy jest to dobry wybór Cezarego Kuleszy, ale również kształtu kadry w najbliższych meczach.
Biało-czerwoni pod wodzą nowego trenera zagrają już niedługo, bo za trzy tygodnie. Polaków czekają mecze z Wyspami Owczymi (12.10) oraz Mołdawią (15.10). Wielu chciałoby, żeby Michał Probierz zaczął swoją kadencję od uderzenia pięścią w stół. Do takich osób należy Michał Żewłakow, który już kilka dni temu ostro krytykował Roberta Lewandowskiego i jego działania dotyczące reprezentacji Polski. Kapitanowi kadry oberwało się przede wszystkim za wywiad, którego udzielił portalowi Meczyki.pl.
Teraz Żewłakow zaapelował do nowego selekcjonera, żeby ten... odsunął od składu Roberta Lewandowskiego. Przynajmniej na najbliższe dwa mecze reprezentacji Polski.
- Dla mnie najbliższy dwumecz to powinien być pewnego rodzaju sygnał od trenera, że tutaj nie ma ważniejszych od prezesa PZPN-u i nie ma ważniejszych od trenera. Ja na najbliższy dwumecz nie powołałbym Roberta Lewandowskiego - oczywiście wcześniej z nim rozmawiając - i dając mu wolne, żeby on troszkę odpoczął i popatrzył na reprezentację troszkę z zewnątrz. Dla mnie akurat mecze z Wyspami Owczymi, czy z Mołdawią u siebie, nie są meczami, gdzie ja bym się bał zagrać bez Roberta, bo jeżeli my sobie bez Roberta z nimi nie poradzimy, to mam wrażenie, że my sobie z nikim nie poradzimy - argumentował Żewłakow w programie Canal+.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
102-krotny reprezentant Polski liczy na to, że taka decyzja wpłynęłaby korzystnie na innych reprezentantów. I wskazuje na to, że Lewandowski sam nie miał problemu z szokowaniem biało-czerwonych.
- Dla mnie to też byłby zabieg psychologiczny trenera Probierza. To pewnie byłby jakiś tam szok dla piłkarzy, ale jak mam szokować to od kapitana (...). Robert Lewandowski też szokował reprezentację pewnymi swoimi zachowaniami. Szokował i piłkarzy i kibiców (...). Ja mam wrażenie, że trener musi czasami podejmować ciężkie decyzje. I to nie jest to, że ja rezygnuję z Roberta Lewandowskiego, tylko ja mu daję chwilę poukładać sobie też te wszystkie rzeczy - stwierdził.
Michał Probierz ma przed sobą niełatwe zadanie. PZPN nie ukrywa, że wciąż liczy na awans do mistrzostw Europy. W eliminacjach będzie o to bardzo trudno, bo Polacy nie są pewni awansu nawet w przypadku odniesienia kompletu zwycięstw. Reprezentacja Polski jest rozbita - po rozegraniu pięciu spotkań ma zaledwie sześć punktów. Ewentualna decyzja o niepowołaniu Lewandowskiego byłaby bardzo ryzykownym zagraniem nowego selekcjonera już na początku jego pracy. Czy to zrobi? Dowiemy się niedługo, bo trener musi rozesłać powołania na październikowe mecze do 24 września.