Mistrzyni olimpijska stanęła po stronie Rubialesa: To jest głupie i nieuczciwe

Mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich - Wieronika Stiepanowa - stanęła w obronie byłego szefa hiszpańskiej federacji piłkarskiej - Luisa Rubialesa. - Zrobiono z niego potwora. To jest głupie i nieuczciwe - powiedziała Rosjanka.

Skandalem zakończyły się niedawne mistrzostwa świata kobiet w piłce nożnej. Na ceremonii rozdania medali po finale Hiszpania - Anglia (1:0) prezes hiszpańskiej federacji - Luis Rubiales - pocałował w usta zawodniczkę - Jennifer Hermoso.

Zobacz wideo PZPN zwolnił Santosa. Znamy szczegóły i konkretne daty. "Priorytet"

Skandaliczna sytuacja odbiła się echem na całym świecie. Rubiales, choć początkowo zapowiadał, że nie poda się do dymisji, zrezygnował ze stanowiska. Kilkanaście dni wcześniej Hiszpan został zawieszony przez FIFA na 30 dni.

"Zachowanie pana Rubialesa nie odpowiadało naszym wartościom. Musiało ono wynikać wyłącznie z jego sumienia. To on ponosi wyłączną odpowiedzialność za swoje czyny wobec społeczeństwa, władz sportowych i ewentualnie sądu" - napisano w oficjalnym oświadczeniu hiszpańskiej federacji.

Sprawy nie zostawiła też Hermoso. Zawodniczka zdecydowała się oskarżyć Rubialesa, co potwierdziła nie tylko hiszpańska federacja, ale też prokuratura. "Prokuratura sądu krajowego rozpatrzy zawiadomienie tak szybko, jak to możliwe. Przesłuchanie odbyło się w prokuraturze generalnej w celu ochrony prywatności ofiary" - czytaliśmy w oficjalnym oświadczeniu hiszpańskiej prokuratury krajowej.

"Z Rubialesa zrobiono potwora. To głupie i nieuczciwe"

Głos w sprawie niespodziewanie zabrała też rosyjska mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich - Wieronika Stiepanowa. Co jeszcze bardziej zaskakujące, 22-latka stanęła w obronie Rubialesa. Jej zdaniem Hiszpan został potraktowany zbyt surowo.

- Nie podobało mi się zachowanie Rubialesa, ale jeszcze bardziej nie podobało mi się, że kara nie była adekwatna do czynu. Facet popełnił błąd przez sekundę, może dwie, więc powinien zostać ukarany, zmuszony do przeprosin i może zapłacić jakąś grzywnę. Wszystko po to, by takie zachowania więcej się nie powtórzyły - powiedziała Stiepanowa.

- Ale zrobiono z niego potwora. A to jest głupie i nieuczciwe. Wyobraźcie sobie przez moment, że szefową hiszpańskiego związku jest kobieta w średnim wieku. Czy gdyby ona zrobiła to samo, spotkałyby ją te same konsekwencje? - dodała.

- Kobiety i mężczyźni powinni walczyć z seksizmem w każdej formie. Jestem za tym, by na świecie panowała prawdziwa równość. Ale nie tymi metodami. W ten sposób niczego nie osiągnięmy - zakończyła Rosjanka.

Stiepanowa to mistrzyni olimpijska z zeszłego roku. W Pekinie Rosjanka sięgnęła po złoty medal w sztafecie 4 × 5 km, w której biegła z Juliją Stupak, Natalją Niepriajewą i Tatjaną Soriną.

Więcej o: