Legenda kończy karierę. 26 lat i koniec. Największy kolekcjoner wśród piłkarzy

Ildefons Lima ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery. 44-letni Andorczyk debiutował w kadrze narodowej w 1997 roku i rozegrał w niej 136 spotkań. To żywa legenda andorskiej piłki nożnej.

Reprezentacja Andory w piłce nożnej pierwszy oficjalny mecz rozegrała zaledwie 27 lat temu. 13 listopada 1996 roku Andorczycy przegrali 1:6 z Estonią. Rok później w narodowych barwach debiutował Ildefons Lima, który wystąpił łącznie w kadrze 136 razy. 

Zobacz wideo Lewandowski obiecuje: Zrobimy wszystko. Polska czeka na nowe otwarcie

Ildefons Lima kończy karierę. Prawdziwa legenda

Teraz Lima ogłosił bardzo ważną decyzję. 44-latek zdecydował się na zakończenie kariery reprezentacyjnej. Ostatni mecz rozegra we wtorek 12 września, kiedy to Andora zmierzy się na wyjeździe ze Szwajcarią w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Z kolei w sobotę 9 września rozegrał ostatni domowy mecz w narodowej koszulce.

Obrońca w swoich 136 występach w kadrze narodowej zdobył 11 bramek. Był także kapitanem drużyny. To także gracz, który ma na koncie najwięcej występów i trafień w historii narodowej reprezentacji Andory. 

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Karierę klubową rozpoczynał w zespole FC Andorra. Później grał też m.in. w rezerwach Espanyolu Barcelona, UD Las Palmas czy też Triestina Calcio. Od 2022 roku występuje w rezerwach FC Andorra. 

Ciekawy przypadek Ildefonsa Limy. Był wyrzucony z kadry, na Twitterze odpowiada po polsku

Reprezentacyjna przygoda Limy to jednak nie tylko wzloty. W 2021 roku kapitan andorskiej drużyny został wyrzucony z kadry. Powód był dość absurdalny. W dobie pandemii apelował o przeprowadzenie testów na koronawirusa przed wznowieniem treningów. - Uważałem, że to logiczne w nieprofesjonalnej lidze, w której wielu zawodników łączy grę w piłkę z "normalną" pracą - mówił w marcu 2021 roku w rozmowie ze Sport.pl.

 

– W federacji są ludzie, którzy nie chcą widzieć mnie w składzie reprezentacji. A to ja pisałem historię andorskiego sportu. I jest mi naprawdę przykro, że ci ludzie okradają mnie z tego, co najcenniejsze w karierze sportowca: z czasu - tłumaczył i dodał: - Najgorsze jest to, że sam nie wiem. Netflix mógłby zrobić na ten temat serial. Ale, niestety, w Andorze tak już bywa. To mała europejska Korea Północna. Jeśli powiesz coś, co nie podoba się władzom, jesteś eliminowany. I właśnie to mnie spotkało.

Lima to także pasjonat... kolekcjonowania koszulek piłkarskich. Ma ich w kolekcji ponad 1200, o czym napisał ostatnio na Twitterze. Co ciekawe, napisał w języku polskim. Nie wiadomo jednak, czy biegle posluguje się naszym językiem. 

Więcej o: