Gwiazdor odmówił treningu. Wymusza transfer i jest w Paryżu. Transfer kwestią godzin

"Randal Kolo Muani poinformował dziś dyrekcję sportową Eintrachtu Frankfurt, że nie weźmie udziału w dzisiejszej ostatniej sesji treningowej przed meczem kwalifikacyjnym z PFC Lewski Sofia" - czytamy na oficjalnej stronie niemieckiego klubu. Francuski napastnik marzy o dołączeniu do PSG i robi wszystko, aby transfer został zrealizowany jak najszybciej.

W czwartek 31 sierpnia Eintracht Frankfurt w rewanżowym meczu ostatniej rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy zmierzy się z bułgarskim Lewskim Sofia. Podczas środowego treningu przed starciem na murawie zabrakło Randala Kolo Muaniego, który przekazał klubowi, że nie weźmie udziału w ćwiczeniach. Media podają, że 24-latek przebywa już w Paryżu, czekając aż jego transfer do Paris Saint-Germain zostanie sfinalizowany.

Zobacz wideo "FIFA" odchodzi do przeszłości. Powstało "EA Sports FC 24"

Eintracht Frankfurt jest wściekły na Randala Kolo Muaniego. "Poznaliśmy jego prawdziwy charakter"

W środę na oficjalnej stronie Eintrachtu pojawiło się oświadczenie, w którym klub jasno stwierdził, że zawodnik wymusza przenosiny do Paryża. Całą sprawę skomentował dyrektor sportowy niemieckiego zespołu, który nie krył niezadowolenia z postawy Kolo Muaniego.

"Napastnik Randal Kolo Muani poinformował dziś dyrekcję sportową Eintrachtu Frankfurt, że nie weźmie udziału w dzisiejszej ostatniej sesji treningowej przed meczem kwalifikacyjnym z PFC Lewski Sofia, który odbędzie się w czwartek o 20:30. Powodem jego nieobecności, była chęć przejścia do innego klubu przed zakończeniem okna transferowego w piątkowy wieczór" - czytamy na stronie zespołu z Frankfurtu nad Menem.

"Poznaliśmy Randala w innych okolicznościach. Teraz pokazał prawdziwy charakter. Obecnie wiele na niego spadło. Jest to wynik reakcji i czynów, które są niewłaściwe, co wyjaśniliśmy jemu i osobom z jego otoczenia. Informowaliśmy także o skutkach. Mecz z Lewskim Sofia zagramy bez niego. Dla nas jest to jasne: zachowanie nie ma wpływu na działania transferowe. Ważny jest teraz mecz z Sofią. To priorytet i ogromne znaczenie dla klubu. Nasz zespół ma wysoką jakość i jest w pełni skoncentrowany na jutrzejszym spotkaniu" - dodał dyrektor sportowy Eintrachtu, Markus Krosche.

Francuskie media uzupełniają, że Randal Kolo Muani przyleciał już do Paryża. Według informacji przekazanych przez "RMC Sport" napastnik już kilka tygodni temu poinformował zespół o chęci odejścia, jednak negocjacje na linii Eintracht - PSG były dosyć mozolne i nie rozstrzygnęły się do tej pory. Z tego powodu 24-latek stwierdził, że "idealnym" pomysłem będzie sabotaż. W tej sytuacji przypomina się zachowanie Ousmane Dembele, który kilka lat temu przed transferem do Barcelony płatał podobne figle drużynie Borussii Dortmund.

Według tamtejszych dziennikarzy oferta 70 mln plus bonusy została odrzucona przez Niemców, którzy żądają kwoty oscylującej w granicach 100 mln euro. Paris Saint-Germain próbowało również dołączyć do transakcji wypożyczenie Hugo Ekitike, jednak taka propozycja również nie została przyjęta. Letnie okienko transferowe kończy się w piątek 1 września, jednak dopięcie transferu Kolo Muaniego wydaje się kwestią godzin.

Więcej o: