W maju wiele mówiło się o reprezentacji Polski U-17. Tak wielkie zainteresowanie spowodowane było bardzo udanym występem podczas mistrzostw Europy. Drużyna zakończyła udział w turnieju na półfinale, gdzie po szalonym meczu przegrała 3:5 z Niemcami.
W sierpniu młodzi piłkarze wrócili do kadry. W niedzielę pokonali w Pucharze Syrenki 7:2 Walię. Dwa dni później zmierzyli się z Gruzją. Początek spotkania należał do rywali, którzy w 26. minucie objęli prowadzenie. Polacy odrobili straty i wyszli na prowadzenie dzięki bramkom Kamila Jakóbczyka oraz Stanisława Gieroby. Ten drugi piłkarz nieco później popisał się kapitalnym golem. W 79. minucie przejął piłkę w środku pola i bez zastanowienia oddał strzał. Uderzenie było bardzo precyzyjne, a piłka przeleciała nad bramkarzem i wpadła do siatki. Zawodnik aż złapał się za głowę po tym trafieniu. - Sam jest zaskoczony. Sam jest zdumiony - wykrzykiwał komentator.
Nie był to koniec emocji w tym spotkaniu. Trzy minuty później Gruzja zdobyła kontaktową bramkę. Na szczęście rywale nie byli w stanie zrobić już nic więcej. Chwilę później na listę strzelców wpisał się jeszcze Patryk Mazur i finalnie Polska pokonała Gruzję 4:2.
Polska U-17 4:2 Gruzja U-17
Strzelcy: Kamil Jakóbczyk (36'), Stanisław Gieroba (67', 79'), Patryk Mazur (84'); Luka Tsulaia (26') (26'), Andria Choroiszwili (82')
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Polaków czeka jeszcze jeden mecz w Pucharze Syrenki. W czwartek o godzinie 11:00 zmierzą się z Rumunią. Na przełomie września i października wezmą udział w eliminacjach mistrzostwo Europy. Ich rywalami będą Łotwa, Mołdawia oraz Szwecja.
Stanisław Gieroba obecnie występuje w młodzieżowych drużynach Legii Warszawa. Gra na pozycji napastnika. W reprezentacji U-17 do tej pory rozegrał dwa mecze.