Sebastian Szymański bardzo dobrze rozpoczyna swoją przygodę w tureckim Fenerbahce Stambuł, po tym jak trafił do tego klubu latem Dynama Moskwa za około 10 milionów euro. W swoim pierwszym meczu w lidze tureckiej z Gaziantep FK Szymański zaliczył asystę, a jego drużyna wygrała 2:1. W międzyczasie też 24-latek zdążył zaliczyć cztery występy w eliminacjach Ligi Konferencji Europy, w których strzelił dwa gole, do których dołożył dwie asysty.
W poniedziałek wieczorem reprezentant Polski zdołał także zdobyć swoją premierową bramkę w tureckiej Superlig. W meczu wyjazdowym z Samsunsporem, wygranym przez jego Fenerbahce 2:0, pojawił się na placu gry dopiero w 85. minucie, zmieniając Merta Yandasa, ale mimo to w doliczonym czasie gry zdołał ustalić wynik spotkania.
W ósmej minucie doliczonego czasu Szymański dostał świetne podanie od Irfana Kahveciego i w sytuacji sam na sam przelobował bramkarza rywali Okana Kocuka (rezerwowym golkiperem Samsunsporu jest Jakub Szumski). Wcześniej, w 62. minucie wynik otworzył Bośniak Edin Dzeko.
Dzięki tej wygranej Fenerbahce Stambuł jest po dwóch kolejkach Superlig jedynym zespołem, który może się pochwalić kompletem sześciu punktów. W następnej kolejce klub Szymańskiego zmierzy się u siebie z Basaksehirem, którego piłkarzami są Patryk Szysz i Krzysztof Piątek. W międzyczasie jednak Fenerbahce rozpocznie też rywalizację o fazę grupową Ligi Konferencji Europy z holenderskim Twente Enschede.