Oficjalnie: Włosi mają nowego selekcjonera. Następca Manciniego wybrany

Włoski Związek Piłki Nożnej nie przestraszył się słów szefa SSC Napoli i potwierdził podpisanie kontraktu z Luciano Spallettim. Od teraz to on będzie selekcjonerem reprezentacji Włoch. - Jego entuzjazm i wiedza będą miały fundamentalne znaczenie - zachwycają się związkowi działacze.

Dość niespodziewanie Roberto Mancini poinformował FIGC (Włoski Związek Piłki Nożnej), że nie chce dłużej prowadzić współpracy. Pozostawił reprezentację Włoch i obecnie jest bezrobotny. Władze zaczęły szukać następcę i od samego początku jednym z głównych kandydatów był Luciano Spalletti. Trener, który w sezonie 2022/23 sięgnął z SSC Napoli po mistrzostwo Włoch, na które klub i jego kibice czekali 33 lata. Szkoleniowiec po tym sukcesie uznał, że rozstaje się z pracodawcą i pozostawał bez zatrudnienia.

Zobacz wideo Stanowski na lotnisku ubrany jak gwiazda Bollywood. Rozdawał autografy, robił zdjęcia i uczył ludzi tańczyć

Napoli straszyło, ale federacja stawia na swoim. Luciano Spalletti nowym selekcjonerem reprezentacji Włoch

Nie obyło się też bez konfliktu na linii federacja - władze Napoli. Gdy tylko wyszła informacja o zainteresowaniu Spallettim, głos w sprawie zabrał Aurelio De Laurentiis, prezes klubu. Przypominał wszystkim, że kontrakt trenera wciąż obowiązuje, więc FIGC będzie musiał go spłacić, jeśli będzie chciał podpisać umowę

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Jak widać, władze federacji nie przejęły się za bardzo słowami De Laurentiisa, bo w piątek 18 sierpnia oficjalnie potwierdzono podpisanie umowy z Luciano Spallettim. Na stronie związku czytamy, że szkoleniowiec obejmie stanowisko od 1 września. Oficjalna prezentacja odbędzie się w Coverciano przy okazji spotkania poprzedzającego mecze z Macedonią Północną i Ukrainą.

- Powitajmy Spallettiego. Reprezentacja Włoch potrzebowała świetnego trenera i bardzo się cieszę, że zaakceptował nasze warunki. Jego entuzjazm i wiedza będą miały fundamentalne znaczenie dla wyzwań, jakie czekają Włochy w nadchodzących miesiącach - mówił prezes FIGC Gabriele Gravina.

Spalletti nigdy nie był selekcjonerem. Renomę wyrobił sobie już w latach 90., gdy jako szkoleniowiec Empoli wyprowadził go z Serie C na najwyższy szczebel rozgrywek we Włoszech. Gdy przejął Udinese, zakończył sezon 2004/05 na historycznym 4. miejscu, co potem wiązało się z awansem do Ligi Mistrzów. Jako trener AS Romy trzykrotnie zdobył wicemistrzostwo kraju, dwa Puchary oraz Superpuchar Włoch. Miał też epizod w Rosji, gdzie zdobył mistrzostwo z Zenitem Sankt Petersburg. W sezonie 2016/17 zajął z Romą drugie miejsce - za Juventusem. Następne dwa lata spędził w Interze Mediolan, którego wprowadził do Ligi Mistrzów. Klub czekał na ten awans siedem lat. 

Spalletti z pewnością będzie teraz oczekiwał sukcesów w reprezentacji Włoch. Najbliższe zgrupowanie odbędzie się we wrześniu, podczas którego Włosi zagrają z Macedonią Północną (9 września) i Ukrainą (12 września) w eliminacjach do Euro 2024.

Więcej o: