W połowie stycznia Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zamknął stadion Ruchu Chorzów przy ulicy Cichej, przez co zespół został zmuszony rozgrywać domowe spotkania na obiekcie w Gliwicach. Niedługo później klub rozpoczął rozmowy z władzami Stadionu Śląskiego, ale obie strony nie doszły do porozumienia. Piłkarze Jarosława Skrobacza awansowali do ekstraklasy, dlatego coraz więcej spekulowano o tym, że mimo wszystko Ruch będzie rozgrywał domowe mecze w "Kotle Czarownic".
Kilka miesięcy temu, jeszcze podczas rywalizacji w I lidze, Ruch miał rozegrać na Stadionie Śląskim hitowe starcie z Wisłą Kraków. Porozumienie było blisko, jednak finalnie kwestie finansowe stanęły na przeszkodzie sfinalizowania umowy i mecz odbył się w Gliwicach. Przedstawiciele obu stron zaznaczyły jednak, że są otwarte, aby nawiązać współpracę w przyszłości.
Na specjalnie zwołanej w piątek konferencji prasowej oficjalnie przekazano, że władze stadionu doszły do porozumienia z klubem i od teraz zawodnicy trenera Skrobacza będą rozgrywać domowe spotkania na legendarnym stadionie.
- Niezmiernie miło nam poinformować, że powstała koalicja, używając języka politycznego, dwóch legend: Stadionu Śląskiego i Ruchu Chorzów. (...) Ruch Chorzów będzie przez najbliższe sezony grał na Stadionie Śląskim. To były dość trudne rozmowy, ale najważniejsze jest to, że zostało zawarte porozumienie - powiedział były marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa, który w 2017 roku oddawał obiekt do użytku.
Wicemarszałek województwa śląskiego Łukasz Copik zdradził, że rozmowy pomiędzy obiema stronami były niezwykle trudne. - Jedyne, co chciałbym w tym momencie zrobić, to odetchnąć. Mało które rozmowy były zabarwione taką ilością emocji, trwały tak długo i miały tak wiele zwrotów akcji. Ulga, jaką odczuwam, miesza się z poczuciem dumy i zadowolenia, że na Stadion Śląski wjedzie z przytupem tak znana i duża marka, jaką jest Ruch Chorzów - przekazał.
Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl
Prezes Ruchu Seweryn Siemanowski również nie ukrywał zadowolenia z nawiązania współpracy. Zaznaczył jednak, że jest to kolejny krok w kierunku odbudowy klubu. - Przeszliśmy długą drogę od meczu, który mieliśmy rozegrać na 100-lecie klubu, do dnia dzisiejszego. Mam nadzieję, że zbudujemy tutaj bardzo dużą frekwencję. Nasi kibice zrobią wszystko, aby stworzyć w "Kotle Czarownic" taką atmosferę, jaką mogliśmy odczuwać tutaj w przeszłości - podsumował.
Najbliższe spotkanie Ruch zagra już w sobotę 19 sierpnia, kiedy zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Po czterech rozegranych spotkaniach zajmuje 13. lokatę w tabeli z dorobkiem czterech punktów.