Ostra reakcja PZPN na nową aferę. "Poniosą konsekwencje"

W okolicznościowym nagraniu przygotowanym przez PZPN na 70. rocznicę Pucharu Polski pojawił się Antoni Fijarczyk, sędzia zawieszony za korupcję. Do sprawy odniósł się Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN, który zapowiedział stanowczą reakcję. - W PZPN nie ma miejsca na takie pomyłki - czytamy w tweecie Wachowskiego.

Za nami losowanie meczów I rundy Pucharu Polski, a także spotkania rundy wstępnej. Zdecydowanie najciekawiej na tym etapie zapowiadają się starcia Jagiellonii Białystok ze Śląskiem Wrocław czy Wisły Kraków z Lechią Gdańsk. Mecze na tym etapie będą rozegrane pod koniec września. Trofeum wywalczonego w poprzednich rozgrywkach będzie bronić Legia Warszawa, która pokonała w finale Raków Częstochowa po rzutach karnych. Ceremonia piątkowego losowania nie przeszła bez echa w mediach społecznościowych.

Zobacz wideo "FIFA" odchodzi do przeszłości. Powstało "EA Sports FC 24"

Sekretarz zabiera głos ws. nagrania podczas losowania PP. Będą wyciągnięte konsekwencje

W trakcie wydarzenia organizatorzy opublikowali okolicznościowy materiał wideo na 70. rocznicę powstania Pucharu Polski. W pierwszych sekundach nagrania pojawił się Antoni Fijarczyk, sędzia wyrzucony dawniej ze struktur piłkarskich za korupcję. Choćby 20 maja 2005 roku miał przyjąć łapówkę w wyniku policyjnej prowokacji. "Są konsekwentni. Budowanie spójnego wizerunku" - pisał wówczas Tomasz Ćwiąkała, dziennikarz Canal+ Sport. Oburzenie takimi działaniami ze strony federacji było ogromne, jak zresztą przy okazji poprzednich afer.

"Wszystkich Państwa przepraszam. Żaden człowiek skazany za korupcję w sporcie nie powinien był znaleźć się w tym klipie. Koniec, kropka" - tak sytuację komentował Tomasz Kozłowski, nowy dyrektor Departamentu Komunikacji i Mediów. Teraz do sprawy odnosi się Łukasz Wachowski. "Dołączam się do tych słów. Mogę dodać, że osoby odpowiedzialne za wyselekcjonowanie tego ujęcia, przygotowanie klipu oraz nadzór nad jego powstaniem poniosą konsekwencje służbowe. W PZPN nie ma miejsca na takie pomyłki i promowanie ludzi wykluczonych ze sportu za korupcję" - pisze sekretarz generalny.

Zdaniem Michała Listkiewicza, nowego przewodniczącego Komisji Zagranicznej PZPN, w tej sprawie doszło do wpadki komunikacyjnej. - To jakieś ogromne przeoczenie. Nie powinno tak być. Sądzę, że pomyłka nastąpiła na szczeblu technicznym. Ktoś przed wypuszczeniem klipu powinien to sprawdzić. Takie rzeczy się zdarzają. To duże środowisko, PZPN to nie jest tylko Kulesza i jego zarząd, ale setki ludzi w wydziałach - opowiadał były prezes PZPN w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.

Antoni Fijarczyk był sędzią w polskiej I lidze (obecnie ekstraklasa) w latach 2000-2005. W trakcie kariery piłkarskiej grał dla Olimpii Elbląg, Zawiszy Bydgoszcz czy Siarki Tarnobrzeg.

Więcej o: