Po inwazji na Ukrainę rosyjski sport przestał mieć większe znaczenie na arenie międzynarodowej, niemal we wszystkich dyscyplinach. Reprezentacja i kluby nie mogą grać w europejskich rozgrywkach, a sportowcy są nawet niewpuszczani na terytorium niektórych krajów. Okazuje się, że Rosjanie wciąż mogą jednak liczyć na niektóre osoby.
Spartak Moskwy zamierza zorganizować spotkanie towarzyskie ku pamięci legendy klubu Ilji Cymbalara. Zmierzą się w nim byli piłkarze ekipy ze stolicy kraju oraz zawodnicy z reszty świata. Jak informuje dziennik "Sport-Express", zaproszenie na grę w tej drugiej drużynie przyjęli Santiago Canizares, Florent Malouda, Emmanuel Adebayor i Fernando Morientes. Trenerem tego zespołu będzie Massimo Carrera, który w przeszłości prowadził Spartaka.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
- Fani będą z pewnością zadowoleni. Jeśli Carrera poprowadzi drużynę, z którą zmierzy się Spartak, kibice będą mogli zobaczyć ulubieńca klubu - powiedział były piłkarz Spartaka Andriej Tichonow w rozmowie ze "Sport-Express". Wspomniany mecz towarzyski ma się odbyć na początku września.
Nikogo z pewnością nie będzie dziwić obecność Emmanuela Adebayora. Były napastnik Arsenalu i Manchesteru City nie ukrywa sympatii do Władimira Putina. - Uwielbiam Putina. To prawdziwy lider. Gość z charakterem. Jeżeli powie "nie", to znaczy nie. Jeśli odpowiedź brzmi "tak", to tak. Prędzej czy później rosyjski futbol musi wrócić do światowego sportu, do wielkich turniejów, takich jak mistrzostwa świata i Europy. Ponieważ Rosja jest największym krajem na świecie, z imponującą populacją, jest to ważne. I musi wrócić do piłki nożnej - stwierdził.
Ilja Cymbalar jest byłym piłkarzem Spartaka, z którym sześciokrotnie zdobywał mistrzostwo Rosji i dwukrotnie krajowy puchar. W ekipie z Moskwy rozegrał 204 mecze, w których zdobył 54 bramki. Zmarł w 2013 roku.