Osoba Adriana Cieślewicza może nie być szczególnie znana polskim kibicom. Nie grał nigdy w żadnym polskim klubie, a niemal całą karierę spędził na Wyspach Brytyjskich, a do tego nie był powoływany do juniorskich czy dorosłej reprezentacji Polski.
Podczas gry na Wyspach Cieślewicz reprezentował kolejno Wrexham w latach 2009-2014, Kidderminster od stycznia do czerwca 2014 roku. Następnie przez półtora miesiąca był piłkarzem B36 Torshavn z Wysp Owczych, żeby w sierpniu 2014 roku trafić do walijskiego The New Saints, które reprezentuje do dzisiaj. Zaliczył tam już 290 występów, zdobył 77 bramek i 52 asysty. Wraz z klubem sięgnął po siedem mistrzostw kraju.
Przez te lata uzbierał 38 występów w europejskich pucharach (licząc mecze eliminacyjne, fazy grupowej i pucharowej), jako piłkarz The New Saints i Torshavn. Wszystkie miały miejsce w eliminacjach Ligi Mistrzów, Ligi Europy, czy Ligi Konferencji Europy. W tych spotkaniach Cieślewicz strzelił dwa gole i zanotował dwie asysty.
Taki wynik daje mu 43. miejsce w klasyfikacji polskich zawodników występujących w europejskich pucharach. Ma już o jeden więcej od Dariusza Dudki (37), ale o jeden mniej niż Ludovic Obraniak czy Kamila Glik (po 39).
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
To dość imponujący wyczyn, jak na piłkarza, który w odróżnieniu od bardziej znanych rodaków, nie gra w topowych klubach Europy. A jak prezentuje się czołówka tego zestawienia? Najwięcej gier zaliczył Robert Lewandowski, a niektóre nazwiska z listy mogą zaskakiwać. Poniżej prezentujemy topową dziesiątkę Polaków pod tym względem.