Rozłam w USA? Jeden ze stanów chce mieć własną reprezentację i członkostwo w FIFA

Hawaje to najmłodszy stan USA, który przed aneksją w 1898 roku był suwerennym państwem. O niepodległość walczy tam federacja piłkarska, która chce mieć odrębną reprezentację z członkostwem w FIFA. Wszystko po to, by walczyć o tradycję i historię poprzez piłkę nożną.

Hawaje oficjalnie są jednym z 50. stanów USA od 1959. Prawie 1,5 miliona mieszkańców dba jednak o kulturę archipelagu na Oceanie Spokojnym, a językiem urzędowym, obok angielskiego, jest także język hawajski. Przez lata różne organizacje walczyły o niepodległość i niezależność od Stanów Zjednoczonych, ale nic z tego nie wynikało. Teraz ich śladem idzie Hawajska Federacja Piłki Nożnej, na czele z prezesem Vernonem Kapua'alą. 

Zobacz wideo Pia Skrzyszowska zdobyła tytuł mistrzyni Polski, choć "biegi były słabe"

Hawaje chcą być niepodległe w świecie piłki nożnej. Walczą o odłączenie od USA i miejsce w FIFA

Kultura piłkarska na Hawajach nie jest na wysokim poziomie, ale w Honolulu wciąż powstają szkółki piłkarskie. Jest również reprezentacja kraju. Oficjalnie nie jest to zespół, który rywalizuje międzynarodowo o stawkę, więc piłkarze i piłkarki mogą walczyć również o miejsce w kadrze USA. Działacze pracują jednak na tym, by kompletnie odłączyć się od Stanów Zjednoczonych w kwestiach piłkarskich i zyskać własne miejsce w FIFA

28 listopada  2019 roku, czyli w dzień niepodległości, Hawaje zostały państwem członkowskim Conifa, czyli Konfederacji Niezależnych Związków Piłkarskich. Jest w niej aż 55 reprezentacji, wśród których znajdują się m.in. Abchazja, Kaszmir, czy Tybet. Tamtejsze kadry grają między sobą, ale Hawaje przez pandemię nie miały szansy zadebiutować. Teraz meczami międzynarodowymi Hawajczycy chcą powalczyć o utraconą kulturę. 

- Próbujemy odzyskać i przekształcić same symbole Hawajów z powrotem do tego, czym zawsze były. Przeszkadza nam amerykanizm i wasi prezydenci. To właśnie znaczy być Amerykaninem - indoktrynacja przez co najmniej trzy pokolenia - mówi "Forbesowi" Trisha Kapua'ala, generalna tamtejszej federacji piłkarskiej. Z kolei jej mąż i prezes Vernon Kapua'ala dodaje: - Nasza kultura została wymazana.

Hawaje zagrały pierwsze mecze międzynarodowe

Władzami tamtejszej federacji rządzi niechęć do USA i chcą udowodnić to właśnie w piłce nożnej. Chcą być samodzielni, budować struktury i walczyć o "dziedzictwo". Są świadomi, że amerykańskie uczelnie będą zapewniały piłkarzom i piłkarkom lepsze szanse na rozwój. Wierzą jednak, że pewnego dnia będą w stanie stać się oddzielną federacją. Z pewnością nie stanie się to prędko, ponieważ nie uznaje ich również Federacja Piłkarska Oceanii. Wśród 14 państw członkowskich nie powiewa obecnie flaga Hawajów. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Niedawno reprezentacje Hawajów rozegrały serię spotkań przeciwko Maorysom, czyli grupie etnicznej z Nowej Zelandii. Dla stanu USA były to pierwsze mecze międzynarodowe od dołączenia do Conifa. Zmierzyły się zarówno kadra męska, jak i żeńska oraz reprezentacje młodzieżowe. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.