Peszko wypowiedział się o walce z Żyłą. "To jest jego cel numer jeden"

Kilka tygodni temu informowaliśmy, że Sławomir Peszko może zmierzyć się w oktagonie z Piotrem Żyłą. To wszystko w ramach nowopowstałej federacji freakfightowej Clout MMA. Peszko został zapytany o możliwość takiej potyczki i przyznał, że coś jest na rzeczy. - Czekamy na Piotrka - stwierdził.

Sławomir Peszko jest jedną z głównych twarzy federacji Clout MMA. Były reprezentant Polski w piłce nożnej założył tę organizację razem z Lexy Chaplin. Chcą oni zająć na rynku miejsce, które zwolniło się po tym, jak MSWiA wraz z ABW zamknęły konta federacji High League. Przypomnijmy, że osoby z nią związane miały współpracować z Ramzanem Kadyrowem, przywódcą Czeczenii i jedną z osób odpowiedzialnych za napaść Rosji na Ukrainę.

Zobacz wideo Tak się bawią kibice z Azerbejdżanu w Polsce

Peszko będzie walczył z Żyłą? Jest jasna deklaracja

Na razie Clout MMA działa z przytupem. Pierwsza gala odbędzie się już 5 sierpnia, a szczególnie dwie walki cieszą się ogromnym zainteresowaniem kibiców. Chodzi o pojedynki Tomasza Hajty ze Zbigniewem Bartmanem oraz Marcina Najmana z Andrzejem Fonfarą. Jednak teraz w klatce nie zobaczymy Sławomira Peszki, choć wygląda na to, że jego pierwszym rywalem będzie Piotr Żyła. Taką informację już miesiąc temu podawali dziennikarze Dominik Wardzichowski i Bartłomiej Kubiak ze Sport.pl.

Na razie nie wiadomo kiedy miałoby dojść do pojedynku byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej ze wciąż aktywnym skoczkiem narciarskim. Wydaje się, że najbardziej realistyczny jest 2024 rok. Sam Peszko bardzo chętnie wziąłby udział w takiej walce.

- No chętnie. No tak, tak. Na pewno będą negocjacje. Czekamy na Piotrka, niech skończy najpierw sezon i obroni mistrza świata w skokach narciarskich, bo to jest jego cel numer jeden. Później jeśli dostanie zgodę od polskiego związku to... - mówił Peszko w rozmowie z kanałem "Foot Truck" - Jest coś na rzeczy, żeby z nim zrobić, bo to przyciągnęłoby ogromną publiczność - przyznał. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

We wcześniejszych wypowiedziach Peszko zdradzał już, że bardziej entuzjastycznie zapatruje się na organizację pojedynków pomiędzy przedstawicielami różnych dyscyplin sportowych. Z tego powodu dość zdecydowanie wykluczył możliwość swojej walki z Jakubem Koseckim. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.