Burza w USA za zachowanie piłkarek podczas hymnu. Jedna z nich reaguje

Sporo negatywnych komentarzy padło w kierunku reprezentantek Stanów Zjednoczonych za nieśpiewanie hymnu podczas meczu inauguracyjnego na mistrzostwach świata kobiet w piłce nożnej. Głos w tej sprawie zabrała jedna z nich Naomi Girma.

W Australii i Nowej Zelandii aktualnie rozgrywane są mistrzostwa świata kobiet w piłce nożnej. Tytułu bronią reprezentantki Stanów Zjednoczonych, które w pierwszym meczu zgodnie z planem ograły outsiderki z Wietnamu 3:0. Spotkanie nie wzbudziło wielkich emocji, a w tamtejszym kraju więcej mówi się o zachowaniu piłkarek podczas hymnu narodowego.

Zobacz wideo Polacy wygrali Ligę Narodów! Śliwka wychwala Nikolę Grbicia

Burza w USA za zachowanie piłkarek podczas hymnu. Jest komentarz jednej z nich

Przed rozpoczęciem meczu większość amerykańskich zawodniczek nie śpiewała hymnu narodowego i podczas niego trzymała ręce za plecami, co wywołało skrajne emocje w mediach społecznościowych. Na Twitterze doszło do starcia byłej ambasadorki USA przy ONZ Nikki Haley a legendarną tenisistką Martiną Navratilovą, która stanęła w obronie piłkarek. Natomiast kibice uznali to za hańbę.

Sprawę na konferencji prasowej skomentowała Naomi Girma, jedna z kluczowych zawodniczek kadry USA. 23-latka podkreśliła, że to wyjątkowo indywidualna kwestia. - Myślę, że kiedy jesteśmy na mistrzostwach, to przygotowujemy się do meczu, a nie skupiamy się na tym. Ostatecznie każdy gracz ma wybór - powiedziała zawodniczka grająca na pozycji środkowego obrońcy. 

Tymczasem gwiazda futbolu amerykańskiego, Megan Rapinoe, głośno wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się nie śpiewać podczas hymnu narodowego. We wrześniu 2016 roku trafiła na okładki gazet, gdy klęknęła podczas hymnu narodowego, aby pomóc zwiększyć świadomość nierówności rasowych i brutalności policji. - Nie ma idealnego sposobu na protest. Wiem, że nic, co zrobię, nie ukoi bólu tych ludzi. Ale w głębi serca czuję, że należy nadal klęczeć podczas hymnu narodowego i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby się solidaryzować - wyznała jedna z najbardziej kultowych postaci piłki kobiecej. Kilka lat później Rapinoe ujawniła, że "prawdopodobnie już nigdy nie zaśpiewa hymnu narodowego". 38-latka w 2012 roku dokonała coming-outu, mówiąc, że jest lesbijką.

Więcej o: