Josue solidaryzuje się ze swoją teściową. Jeden gest jak tysiąc słów

Josue, kapitan i gwiazdor Legii Warszawa, zaimponował kibicom. Tym razem nie na boisku, ale poza nim. Piłkarz zrezygnował z dotychczasowej fryzury i samodzielnie ostrzygł się na łyso. Wszystko w szczytnym celu. W ten sposób solidaryzuje się z teściową.

Josue nowy sezon rozpoczyna z nową fryzurą. Tym razem nie chodzi jednak o żadną ekstrawagancję, ale piękny gest wsparcia. Okazuje się, że teściowa kapitana Legii Warszawa - Isabel Fonseca - cierpi na nowotwór. W trakcie chemioterapii chorym często wypadają włosy, dlatego na znak solidarności Portugalczyk postanowił ostrzyc się na łyso.

Zobacz wideo Leon: Dobra obrona? Coś robiliśmy na treningu

Josue zrobił to dla teściowej. Mocne przesłanie. "Nigdy nie będziesz sama w tej walce"

32-latek pokazał to w specjalnym filmiku na InstaStories. Sam chwycił za maszynkę i pozbawił się charakterystycznej tlenionej blond czupryny. - Jesteś moją miłością i chcę, żebyś wiedziała, że nigdy nie będziesz sama w tej walce. Kocham cię, mamo - napisał oraz oznaczył konta swojej żony i teściowej.

Josue goli się na łyso
Josue goli się na łyso screen: https://www.instagram.com/p/CvAmtu7tkB9/

Przy innym nagraniu Josue zamieścił kolejny wzruszający wpis. - Drogi nowotworze, dziękuję ci za zmuszenie mnie do zatrzymania się, posłuchania i przypomnienia sobie, co naprawdę ważne. Wygramy razem - napisał piłkarz.

 

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Gest Josue spotkał się z ciepłym przyjęciem kibiców i innych piłkarzy. Na wpis zareagowali m.in. Kamil Grosicki i Maor Melikson.

Portugalski pomocnik właśnie rozpoczął trzeci sezon w barwach stołecznej ekipy. W piątek jeszcze w starej fryzurze wystąpił w meczu pierwszej kolejki ekstraklasy z ŁKS-em Łódź. Co prawda zmarnował rzut karny, ale jego ekipa wygrała 3:0 po trzech golach Tomasa Pekharta. Tydzień temu Josue odebrał trofeum za wygraną w Superpucharze Polski. Legia pokonała wówczas ekipę Rakowa Częstochowa po serii rzutów karnych, a jedną z jedenastek skutecznie wyegzekwował sam kapitan.

Więcej o: