Jakub Rzeźniczak, Jakub Żubrowski, Filipe Oliveira, Olaf Nowak, Marek Kozioł - m.in. ci zawodnicy z przeszłością w I lidze i ekstraklasie wzmocnili Kotwicę Kołobrzeg latem tego roku. Kibice w Kołobrzegu chcą jak najszybciej zapomnieć o poprzednim sezonie, kiedy drużyna awans przegrała w barażach z Motorem Lublin.
Teraz Kotwica Kołobrzeg "na papierze" jest jednym z głównych faworytów do awansu do I ligi. - Będziemy na pewno lepiej przygotowani do skutecznej walki o I ligę w tym sezonie, zarówno jeśli chodzi o infrastrukturę, sztab szkoleniowy, jak i zespół. Jako zarząd również okrzepliśmy na szczeblu centralnym. Zdecydowanie więcej wiemy niż przed rokiem, wiemy, czego możemy się w tej lidze spodziewać. Pod każdym względem do nowych rozgrywek przystąpimy mocniejsi - mówił przed sezonem Adam Dzik, prezes Kotwicy Kołobrzeg.
Już w pierwszej kolejce fani z Kołobrzegu musieli przełknąć gorzką pigułkę. Ich ulubieńcy grali u siebie z beniaminkiem rozgrywek - Polonią Bytom. W pierwszej połowie był bezbramkowy remis. Tuż na początku drugiej części Dawid Wolny zdobył prowadzenie dla gości. Napastnik Polonii Bytom znów błysnął skutecznością, bo poprzedni sezon zakończył z 26 golami w 17 spotkaniach! W sobotę zdobył zwycięskiego gola. Gospodarze mieli szansę na wyrównanie, ale zabrakło im skuteczności.
Kotwica Kołobrzeg w drugiej kolejce zagra znów przed własną publicznością - 29 lipca z Olimpią Elbląg. Polonia Bytom zmierzy się na wyjeździe z Olimpią Grudziądz.