Rozstanie Shakiry i Gerarda Pique odbiło się szerokim echem. Para przez lata uchodziła za jedną z najsłynniejszych i najszczęśliwszych w świecie sportu. Czasami w mediach pojawiały się plotki o kryzysie w ich związku, ale zwykle udawało się go zażegnać. Inaczej było rok temu, kiedy Shakira i Pique rozstali się na dobre. Powodem takiej decyzji miała być zdrada sportowca ze studentką, Clarą Chia Marti. Wokalistka kilka miesięcy temu zabrała dzieci i na stałe wyprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, gdzie próbuje ułożyć sobie życie na nowo. Piłkarz z kolei związał się 24-letnią Clara Chia Marti, z którą jest bardzo szczęśliwy.
Zdaniem hiszpańskich mediów relacje Shakiry z Gerardem Pique mają być nie najlepsze. Media donoszą, że niemal wszystkie rozmowy kończą się awanturami. Kwestią, która jednak podobno pozostaje poza linią sporu, ma być opieka nad synami pary, Sashą i Milanem. Piosenkarka i sportowiec dbają o to, aby ich pociechy miały względnie normalne dzieciństwo.
Obecnie Sasha i Milan mieszkają z matką za oceanem, a z ojcem spędzają tylko kilka dni w miesiącu. Shakira postawiła Pique pewne warunki w sprawie opieki nad synami. Jak donosi hiszpański "Sport", w umowie znajduje się zapis mówiący o tym, że dopóki ich związek nie zostanie sformalizowany, partnerka Gerarda ma trzymać się z daleka od dzieci.
Nowa partnerka Pique nie jest obca ich dzieciom. Pociechy Shakiry znają ukochaną sportowca, ponieważ jest zatrudniona w firmie Kosmos, której właścicielem jest Pique. Teraz różne media latynoamerykańskie zwracają uwagę, że dwaj bracia nazywają Clarę Chíę "pracownicą taty"