Wiele wskazuje na to, że Fabinho tego lata opuścił zespół Liverpoolu i stanie się kolejnym piłkarzem, który trafi do zbrojącej się ligi saudyjskiej. Według informacji przekazanych przez Fabrizio Romano Al-Ittihad zaoferowało angielskiemu klubowi za piłkarza 45 mln euro i na ten moment operacja jest niemalże sfinalizowana. Żona 29-latka również daje znaki, że transfer za chwilę może dojść do skutku.
Oprócz doniesień medialnych kibice mają także swoje sposoby na to, by potwierdzić lub zaprzeczyć plotkom transferowym. Nie inaczej jest w przypadku Fabinho. Fani Liverpoolu zauważyli, że Rebeca Tavares zaobserwowała na Instagramie profil o nazwie "welcomesaudi". Opis konta, które zaczęła śledzić partnerka Brazylijczyka, brzmi następująco: Witryna nr 1 do wyszukiwania i recenzowania podróży w Arabii Saudyjskiej, odkrywania najlepszych hoteli, restauracji i miejsc turystycznych w Arabii Saudyjskiej.
Po dostrzeżeniu tak małego, ale bardzo istotnego faktu kibice "The Reds" są przekonani, że ich zawodnik z pewnością odejdzie z zespołu w obecnym okienku. "Więc gotowe", "Dzięki za wszystko, Fab", "Chociaż 45 mln za 29-latka brzmi zachęcająco, to naprawdę niepokojące jest to, że straciliśmy wszystkich naszych starszych pomocników w jednym oknie" - pisali fani w mediach społecznościowych.
Jeśli włodarzom Al-Ittihad ostatecznie uda się sprowadzić Fabinho, będzie to ich trzeci potężny transfer tego lata. Przypomnijmy, do zespołu mistrzów Saudi Pro League trafili już Karim Benzema i N'Golo Kante.
Fabinho trafił do Liverpoolu w 2018 roku, odchodząc z AS Monaco za 45 mln euro. Od tamtej pory 29-letni pomocnik rozegrał w angielskim zespole 219 meczów, w których strzelił 11 bramek i zaliczył 10 asyst. 29-krotny reprezentant Brazylii był filarem drużyny Juergena Kloppa, która sięgała m.in. po puchar Ligi Mistrzów czy mistrzostwo Premier League.
Saudyjczycy wyraźnie upatrzyli sobie zespół "The Reds". Z klubu odszedł już Roberto Firmino, który na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do Al-Ahli, a kapitan Liverpoolu, Jordan Henderson, wynegocjował podobno 700 tys. funtów tygodniowo z drużyną Al-Ettifaq, której trenerem będzie Steaven Gerrard.