Angel Di Maria znalazł nowy klub. Hit transferowy. Wielki powrót

Rok temu Juventus nie przedłużył umowy z często kontuzjowanym Paulo Dybalą i tym samym stracił najbardziej kreatywnego piłkarza. Dybalę, który skorzystał z oferty Romy, zastąpił jego rodak - Angel Di Maria (wygasła mu umowa z Paris Saint-Germain). Mistrz świata podpisał roczny kontrakt z Juventusem, ale kibice liczyli, że dobre wyniki sprawią, że przedłuży umowę o kolejny sezon. Ale Juventus kompletnie rozczarował. Po odjęciu 10 punktów za kreatywną księgowość, Juve spadło na 7. miejsce w Serie A. Nie poszło mu też w Europie. Odpadł z fazy grupowej Ligi Mistrzów, a później nie dał rady pokonać Sevilli w półfinale Ligi Europy. Zawiódł też w Pucharze Włoch, odpadając w półfinale z Interem.

Di Maria też może mieć do siebie pretensje. Zagrał 40 spotkań, strzelił osiem goli i zanotował siedem asyst. Oczywiście, był najbardziej efektownie grającym zawodnikiem Juve, ale bywały jednak mecze, gdzie był niewidoczny lub musiał je opuszczać przez urazy. Nie pomagał mu też trener Massimiliano Allegri, który wystawiał go na różnych pozycjach, często omijając jego ulubioną, czyli ofensywnego skrzydłowego w systemie 1-4-3-3.

"To koniec trudnego oraz skomplikowanego etapu w mojej karierze. Chciałem pomóc klubowi w zdobywaniu trofeów, ale to nie wyszło, więc odchodzę z gorzkim smakiem, że nie zdążyłem cieszyć się szczęściem z przyjaciółmi z tej wspaniałej szatni. Szatni, której byłem częścią. Od pierwszego dnia poczułem się tu jak w domu. Pozdrawiam wszystkich fanów Juve, które będę nosił w swoim sercu" - napisał Argentyńczyk na Instagramie.

Di Maria wraca

W środę Benfica poinformowała o zakontraktowaniu Di Marii, który w latach 2007-10 grał już w lizbońskiej drużynie. I to grał na tyle dobrze, że trafił potem do Realu Madryt. Grał też w Paris Saint Germain i Manchesterze United. Lewonożny skrzydłowy podpisał roczny kontrakt.

Di Maria to drugie poważne wzmocnienie Benfiki. Wcześniej zakontraktowała tureckiego pomocnika Orkuna Kökcü, do niedawna gwiazdę Feyenoordu.