Pomimo tego, że kontrakt Kamila Grabary z FC Kopenhagą wygasa dopiero z końcem czerwca 2026 roku, powoli zaczyna robić mu się ciasno w zespole mistrza Danii. 24-latek wzbudza duże zainteresowanie europejskich klubów i bardzo prawdopodobne, że już niedługo zmieni pracodawcę. Okazuje się, że jeden z klubów, który chciał sprowadzić Polaka, właśnie mógł go skreślić z listy życzeń.
Kilka godzin temu Fabrizio Romano przekazał za pośrednictwem Twittera informację, że młodzieżowy reprezentant Anglii James Trafford zostanie nowym piłkarzem Burnley. Bramkarz, który w ubiegłym sezonie był wypożyczony z Manchesteru City do Boltonu, zostanie kupiony za 14 milionów funtów, plus pięć milionów w bonusach. Ponadto mistrzowie Anglii zapewnili sobie 20 procent od kolejnego transferu.
Nie są to dobre informacje dla polskiego bramkarza, który od dłuższego czasu znajdował się na radarze beniaminka Premier League. Nie oznacza to jednak, że Grabara pozostanie w Kopenhadze. Nie tak dawno informowaliśmy o tym, że niespodziewanie może stać się bohaterem hitowego transferu, ponieważ zainteresowanie nim wykazują zarówno Fiorentina, jak i Inter Mediolan.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Grabara rozegrał w ubiegłym sezonie w barwach duńskiego zespołu łącznie 32 mecze, w których zachował 12 czystych kont. Portal Transfermarkt.de wycenia go na pięć milionów euro, natomiast Mateusz Borek uważa, że trzeba będzie za niego zapłacić dwa razy tyle.