Strajk w Motorze Lublin. Piłkarze nie wyszli na sparing. Mecz odwołany

Motor Lublin nie lubi spokoju. Tym razem doszło do strajku zawodników, którzy odmówili wyjścia na sparing, gdyż kontrakt z Goncalo Feio nie został jeszcze przedłużony. Umowa wygasła z końcem czerwca.

Motor Lublin po barażach zapewnił sobie awans do 1 ligi. Podopieczni Goncalo Feio potrzebowali do tego dogrywki w starciu z Kotwicą Kołobrzeg oraz rzutów karnych ze Stomilem Olsztyn. Z całą pewnością kosztowało to ich sporo nerwów, lecz spokoju nie zaznali nawet podczas przygotowań do nowych rozgrywek. 

Zobacz wideo Żyła tajemniczo w kwestii walki ze Sławomirem Peszko: Lubię wyzwania

Kolejna afera w Motorze Lublin. Piłkarze strajkują

Na sobotę, 1 lipca, o godz. 11:00 zaplanowany został sparing z Górnikiem Łęczna, lecz nie dojdzie on do skutku! Powodem - według relacji Tomasza Włodarczyka z "Meczyki" - jest strajk piłkarzy, gdyż kontrakt dotychczasowego trenera Goncalo Feio nie został jeszcze przedłużony. Umowa Portugalczyka wygasała z końcem czerwca, więc od soboty nie jest on pracownikiem klubu.

Natomiast według informacji Dominika Wardzichowskiego, dziennikarza Sport.pl, szkoleniowiec miał właśnie pożegnać się z zespołem. Spekuluje się, że to próba wywarcia presji na Zbigniewie Jakubasie, właścicielu klubu.

Mimo awansu sportowego do wyższej ligi Motor Lublin jest na ustach wszystkich z powodu licznych afer, w których główną postacią był Goncalo Feio. W marcu wywołał skandal, atakując Pawła Tomczyka, prezesa swojego klubu, lecz u pracodawcy nie poniósł żadnych konsekwencji. Ze strony PZPNu został ukarany grzywną 30 tys. złotych i dyskwalifikacją, która została zawieszona na dwa lata. Niedawno na łamach Sport.pl Martin Bielec, były asystent Goncalo Feio i trener przygotowania fizycznego Motoru Lublin, ujawnił kulisy współpracy z Portugalczykiem. Twierdził, że był poniżany. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.