Wyjechał z podróży poślubnej na zgrupowanie kadry Francji. Żona się wściekła

Selekcjoner Didier Deschamps zepsuł wakacje Coralie Kamary Porrovecchio. Kobieta jest wściekła na trenera Francuzów, który w ostatnim momencie powołał jej ukochanego, a następnie nie wystawił go w żadnym meczu. Zamieściła na ten temat wymowny wpis.

Boubacar Kamara to francuski obrońca, wychowanek Olympique Marsylii. W zeszłym roku postanowił, że chce się sprawdzić na bardziej wymagającym poziomie i przeniósł się z ligi francuskiej do angielskiej. Z Aston Villą podpisał umową, która będzie obowiązywała do 30 czerwca 2027 roku.

Zobacz wideo Lewandowski: Ciężko coś powiedzieć, bo to jest niewiarygodne

23-letni piłkarz to także mąż Coralie Kamary Porrovecchio. Para poznała się w 2018 roku, kobieta jest seksowną modelką i byłą uczestniczką reality show. Starsza od cztery lata od Boubacara Coralie jest niezwykle aktywna w mediach społecznościowych, gdzie lubi się dzielić swoim życiem z fanami. Para doczekała się dwóch synów, a na początku czerwca stanęła na ślubnym kobiercu.

Młodzi małżonkowie chcieli zwieńczyć sformalizowanie swojego związku podróżą poślubną. Spakowali walizki i ruszyli autem przed siebie, ale do miejsca docelowego nie dotarli. Ich plan został popsuty przez telefon od Didiera Deschampsa.

Didier Deschamps podpadł ukochanej powołanego

Selekcjoner "Trójkolorowych" zdecydował się w ostatnim momencie powołać Kamarę na czerwcowe zgrupowanie w miejsce kontuzjowanego Adriena Rabiota. Reprezentacja Francji miała zaplanowane dwa mecze do rozegrania w ramach eliminacji do mistrzostw Europy 2024. Zrozumiała decyzja Deschampsa nie spodobała się ukochanej zawodnika Aston Villi, która swoją frustrację wylała w mediach społecznościowych.

"Śmiać się czy płakać?" – zapytała ironicznie małżonka Kamary na swoim profilu. Następnie Coralie opublikowała zdjęcia oświadczenia Francuskiej Federacji Piłki Nożnej, które potwierdziło przybycie Kamary na zgrupowanie "Trójkolorowych". Panna młoda wyraźnie była rozczarowana takim obrotem spraw, ale przynajmniej już wie, że życie u boku piłkarza nie zawsze jest kolorowe i usłane różami.

Ostatecznie selekcjoner reprezentacji Francji nie skorzystał z usług zawodnika Aston Villi. Kamara nie zagrał anijednej minuty w eliminacjach do mistrzostw świata 2024. Drużyna Deschampsa rozegrała mecze z Gibraltarem (3:0) oraz Grecją (1:0). Francuzi są liderem grupy B, w której rywalizują z Grecją, Irlandią, Holandią i Gibraltarem. Mają na koncie 12 punktów.

Więcej o: