Zobaczyli, co ma na rękawicach. Gigantyczny skandal w reprezentacji

W reprezentacji Czarnogóry wybuchł skandal. Rezerwowy bramkarz kadry odrzucił powołanie i nie pojawił się na treningu. Spowodowane było to wyzwiskami ze strony kibiców, którzy byli wściekli, ponieważ piłkarz nosił rękawice w kolorze serbskiej flagi.

Reprezentacja Czarnogóry ma za sobą dwa mecze w eliminacjach do Euro 2024. W pierwszym z nich pokonała 1:0 Bułgarię, a trzy dni później przegrała 0:2 z Serbią. Na treningu przed tym meczem doszło do starcia między rezerwowym bramkarzem kadry Lazarem Careviciem a kibicami. 

Zobacz wideo Sędzia opowiada o strachu: Myślałem, że nie wyjdę z tego boiska

Lazar Carević odrzucił powołanie do reprezentacji

Gazeta "Vijesti" donosi, że w trakcie rozgrzewki zawodnik był obrażany przez fanów, ponieważ nosił rękawice w kolorze serbskiej flagi. Oba kraje nie żyją ze sobą w zgodzie i kibice byli wyraźnie niezadowoleni z wyboru koloru rękawic. Od tamtej pory minęło już kilka miesięcy i wydawało się, że wspomniana sytuacja nie będzie miała dalszych konsekwencji. Okazało się jednak inaczej. Ta sama gazeta donosi, że Carević odrzucił powołanie do reprezentacji na czerwcowe spotkania i nie pojawił się na treningu przed meczem z Węgrami. 

Głos w tej sprawie zabrał trener reprezentacji Miodrag Radulović. - Do mnie jako trenera należy ocenianie występów na boisku i powoływanie piłkarzy, którzy na to zasłużyli występami w klubach. Carević był wśród nich, dostał powołanie, ponieważ zasłużył na to grą i nie interesują mnie żadne inne aspekty. W końcu gra w reprezentacji jest dobrowolna i mogą grać tylko ci, którzy na to zasługują i tego chcą - powiedział w rozmowie z gazetą "Vijesti".

Carević komentuje swoją decyzję. Uderza w trenera i związek

Do zamieszania odniósł się również sam Carević. Bramkarz uderzył w trenera reprezentacji i związek. - W spotkaniu z Bułgarią miałem takie same rękawice jak w meczu z Serbią. Wtedy nie budziły one żadnych kontrowersji. Co do samych rękawic, to używam tego modelu od lat i moi sponsorzy przysyłają mi ten sam model w tym kolorze. Marc-Andre ter Stegen i Emiliano Martinez też takich używają. Byłem zszokowany, że kibice obrażają mnie i moją rodzinę - powiedział w wywiadzie z wyżej wspomnianą gazetą. I dodał, że został zaatakowany również przez asystenta trenera Srdjana Kljajevicia. 

- Dzień po zajściu powiedział mi, żebym nie przychodził na trening w takich rękawicach i żebym bronił barw Serbii. Sztab szkoleniowy nie ma szacunku do piłkarzy. Spodziewałem się oświadczenia ze strony federacji, którego teraz, jak sądzę, nie bez powodu nie było. To hipokryzja, że selekcjoner Radulović dzwoni do mnie, aby wyjaśnić, dlaczego nie przyjechałem po intensywnej rozmowie, którą przeprowadziliśmy. W przeciwieństwie do niego wolno mi mówić prawdę. Podczas naszej rozmowy dowiedział się, że nie przyjadę na trening i się na to zgodził - dodał. 

Lazar Carević w przeszłości grał między innymi w rezerwach FC Barcelony. Od lipca zeszłego roku jest piłkarzem serbskiej Vojvodiny Nowy Sad. W minionym sezonie wystąpił w 36 meczach. W reprezentacji z kolei zagrał do tej pory jednokrotnie. - Pozostaje mi poświęcić się na przygotowaniu do następnego sezonu, aby bronić barw Vojvodiny. Mam nadzieję, że w przyszłości będę miał okazję ponownie zagrać dla Czarnogóry z lepszymi ludźmi. W każdym razie życzę drużynie narodowej, aby osiągnęła wszystkie sukcesy, które chciałem z nią osiągnąć - zakończył. 

Więcej o: