Karim Benzema oficjalnie został zaprezentowany jako nowy piłkarz Al-Ittihad. Za rok gry w Arabii Saudyjskiej zainkasuje 214 milionów dolarów, a kontrakt może obowiązywać do 2026 roku z uwagi na klauzulę przedłużenia. Tym samym został najlepiej zarabiającym piłkarzem na świecie. Otrzyma nawet więcej niż grający dla Al-Nassr Cristiano Ronaldo.
Po prezentacji zawodnika na stadionie, na którą przyszło blisko 60 tysięcy ludzi, odpowiadał on na pytania dziennikarzy na oficjalnej konferencji prasowej. Zdradził na niej przyczyny wyprowadzki na Bliski Wschód. - W Europie zdobyłem wiele tytułów. Teraz z ogromną chęcią zainwestuję swoje doświadczenie w tym klubie, który już jest duży, wciąż rośnie w siłę i nadal zyskuje na popularności - powiedział.
Natomiast w rozmowie z klubowymi mediami Benzema mocno podkreślał aspekt wartości kraju oraz klubu. - Dlaczego wybrałem Arabię? Cóż, jestem muzułmaninem, a to kraj muzułmański. Zawsze chciałem tu pomieszkać. Już byłem wcześniej w tym kraju i zostawił na mnie dobre wrażenie - zdradził francuski napastnik. - To uroczy i przepiękny kraj. Gdy powiedziałem rodzinie o przeprowadzce w to miejsce, wszyscy byli bardzo szczęśliwi. To jest miejsce, w którym chcę się znajdować - dodał. 35-latek będzie mieszkał niedaleko Mekki. Sam uznaje się za mocno wierzącą osobę, więc to dla niego istotny aspekt.
Pieniądze na transfery gwiazd płyną prosto z Publicznego Funduszu Inwestycyjnego państwa, które stara się, aby piłka nożna w Arabii Saudyjskiej rosła w siłę i zyskiwała na popularności. W 2030 roku chcą zorganizować mistrzostwa świata. W tym celu jako "ambasadorów" chcą wykorzystać nie tylko piłkarzy - nowym kolegą klubowym Benzemy ma zostać N'Golo Kante - ale również inne istotne persony w światowym futbolu.