Przed ostatnią kolejką II ligi wciąż nie wiadomo było, która drużyna obok Polonii Warszawa awansuje bezpośrednio do I ligi, które zespoły zagrają w barażach, a także kto będzie ostatnim spadkowiczem obok Śląska II Wrocław, Siarki Tarnobrzeg i Garbarni Kraków.
Najbardziej rozczarowani po ostatniej kolejce będą z pewnością kibice w Kołobrzegu. Druga przed tą kolejką Kotwica miała wszystko w swoich rękach - musiała pokonać niegrającą już o nic Pogoń Siedlce, ale rozczarowała na całej linii.
Cóż z tego, że zespół Macieja Bartoszka był lepszy, skoro mecz zakończył się jedynie remisem 1:1. Do przerwy, mimo przewagi gospodarzy, to goście niespodziewanie prowadzili po golu Cezarego Bujalskiego z 41. minuty. W 66. minucie do remisu doprowadził Adam Frączczak, ale po mimo szarż w końcówce Kotwicy nie udało się już strzelić zwycięskiego gola.
Z potknięcia rywala skorzystał Znicz Pruszków. Drużyna Mariusza Misiury grał na wyjeździe z Hutnikiem Kraków i bardzo długo w tym spotkaniu utrzymywał się bezbramkowy remis. W 73. minucie z czerwoną kartką z boiska wyleciał jednak obrońca Hutnika Kamil Wenger, a siedem minut później zwycięskie trafienie dla Znicza zaliczył Krystian Pomorski. Znicz wygrał w Krakowie 1:0 i to on rzutem na taśmę wskoczył na drugie miejsce w tabeli i może świętować bezpośredni awans do I ligi.
Swojej szansy nie wykorzystał za to trzeci przed tą kolejką Stomil Olsztyn, który tylko zremisował bezbramkowo na wyjeździe z Radunią Stężyca.
Oprócz trzeciej Kotwicy Kołobrzeg i czwartego Stomilu Olsztyn w barażach o I ligi zagrają także piąta Wisła Puławy i szósty Motor Lublin.
Wisła długo przegrywała u siebie z rezerwami Lecha Poznań 0:1 po golu Filipa Wilaka, ale praktycznie całą drugą połowę grała w przewadze po czerwonej kartce dla Mikołaja Tudruja. To w końcu zaczęło przynosić skutek - w 68. minucie do remisu doprowadził Adrian Paluchowski, pięć minut później bramkę strzelił Damian Kołtański, a już w doliczonym czasie gry wynik na 3:1 ustalił ponownie Paluchowski.
Motor Lublin z kolei grał w Warszawie z pewną zwycięstwa w II lidze Polonią. Drużyna Goncalo Feio było na skraju odpadnięcia, bo w tym wyrównanym, choć pozbawionym wielu sytuacji bramkowych spotkaniu dziać się zaczęło dopiero w 75. minucie. Wówczas sytuację sam na sam z Łukaszem Budziłkiem wykorzystał Paweł Tomczyk, a przy prowadzeniu Polonii 1:0 Motor spadał na siódme miejsce. W 90. minucie jednak gości uszczęśliwił wspaniałym strzałem głową ich kapitan Rafał Król, a remis 1:1 z pewnością jest zwycięski dla lublinian, bo dał im szóste miejsce w końcowej tabeli II ligi.
Tak by się jednak nie stało, gdyby nie katastrofa KKS 1925 Kalisz w Lubinie w meczu z rezerwami Zagłębia. Kaliszanie prowadzili do przerwy 1:0, później odwrócili losy spotkania z 1:2 na 3:2, a nawet remis 3:3 dawał im baraże. Ten jednak utrzymał się tylko do 88. minuty - zwycięską bramkę dla Zagłębia strzelił Wojciech Szafranek.
Zagłębie II Lubin pokonało KKS 1925 Kalisz 4:3, a ten wynik miał podwójne konsekwencje dla całej ligi. KKS wypadł poza strefę barażową, z kolei Zagłębie II utrzymało się rzutem na taśmę w II lidze. Lubinianie wyprzedzili Górnika Polkowice, który choć jeszcze w 75. minucie prowadził ze zdegradowaną Garbarnią Kraków 1:0, to ostatecznie przegrał 1:3 i w tym dramatycznym stylu spadł do III ligi.
Z II ligi do I ligi awansowały więc Polonia Warszawa i Znicz Pruszków, a do III ligi spadły Górnik Polkowice, Śląsk II Wrocław, Siarka Tarnobrzeg i Garbarnia Kraków. W barażach o I ligę z kolei Kotwica Kołobrzeg zmierzy się z Motorem Lublin, a Stomil Olsztyn z Wisłą Puławy. Oba mecze zostaną rozegrane w środę, a finał baraży odbędzie się w weekend.