Latem szykuje się sporo zmian na Parc de Princes. Pewne są odejście Christophera Galtiera oraz Leo Messiego. Szkoleniowiec PSG zapowiedział, że ostatni mecz obecnego sezonu będzie ostatnim dla Argentyńczyka w barwach paryskiego klubu. Podobnie będzie z Sergio Ramosem, o czym oficjalnie poinformowało Paris Saint Germain.
- Jutro pożegnam się z kolejnym etapem mojego życia - i to pożegnaniem z PSG - zakomunikał piłkarz, który zdecydował się nie podpisywać nowej umowy z klubem, mimo że została mu zaoferowana, i odejdzie z uwagi na wygasający kontrakt. 37-latek do stolicy Francji trafił latem 2021 roku, również jako wolny zawodnik, gdy nie dogadał się z Florentino Perezem i po 16 latach opuścił Real Madryt.
Przygoda Sergio Ramosa z PSG raczej nie była udana. Środkowy obrońca przez dwa lata wystąpił w tylko 57 spotkaniach, gdyż często trapiły go kontuzje. Zwłaszcza w poprzednim sezonie, w którym pojawił się na murawie raptem 13 razy z powodu urazu łydki. Wówczas ani razu nie zagrał w Lidze Mistrzów, którą czterokrotnie wygrywał z "Królewskimi".
- Chcielibyśmy wyrazić naszą ogromną wdzięczność Sergio Ramosowi za dwa lata, które spędził z nami. Jego przywództwo, duch zespołowy i profesjonalizm w połączeniu z jego doświadczeniem na najwyższym poziomie czynią z niego prawdziwą legendę futbolu i to był zaszczyt gościć go w Paryżu. Wszyscy w klubie życzą mu wszystkiego najlepszego - powiedział prezes klubu Nasser Al-Khelaïfi.
Bycie wolnym zawodnikiem pozwoli Sergio Ramosowi na podpisanie kontraktu z dowolnym klubie na świecie. Jeszcze przed oficjalnymi wieściami z Paryża, media informowały, że 37-latek jest kolejnym graczem, który dostał propozycję intratnej umowy w Arabii Saudyjskiej. Nicolo Schira, włoski dziennikarz piłkarski specjalizujący się w transfer, poinformował w kwietniu, że Hiszpana stara się pozyskać Al Hilal. Wówczas mówiło się o 60 miliona euro netto dla niego, Luki Modricia oraz Karima Benzemy, lecz wiadomo już, że w przypadku Francuza ta kwota znacznie wzrosła i zaczyna zastanawiać się on nad swoją przyszłością. Być może podobnie będzie w przypadku Sergio Ramosa.