Reprezentacja Polski do lat 17 osiągnęła spory sukces na mistrzostwach Europy w tej kategorii wiekowej, dochodząc do półfinału. Tam jednak lepsi okazali się Niemcy (3:5), więc kadra prowadzona przez Marcina Włodarskiego zakończyła zmagania na ME z brązowymi medalami. Jedną z najbardziej wyróżniających się postaci był Karol Borys, który strzelił trzy gole i zagrał we wszystkich spotkaniach. To wychowanek Śląska Wrocław, ale jego kontrakt jest ważny jeszcze tylko przez rok. To może zatem otworzyć szansę klubowi do spieniężenia Borysa.
Marcin Torz z "Super Expressu" podawał na przełomie maja i czerwca, że Borysem interesuje się AC Milan. W drużynie Primavery występuje już Dariusz Stalmach, zawodnik z rocznika 2005, który został wykupiony z Górnika Zabrze. Ostatecznie Borys do Włoch nie trafi. "Pomocnik ma dostać zapewnienie rozwoju, w tym mentalnego. Tak, aby trafił za granicę jako w miarę ukształtowany piłkarz" - pisał Torz na Twitterze.
Okazuje się, że zagraniczny transfer Karola Borysa wciąż jest możliwy. "Przegląd Sportowy" podaje, że wychowankiem Śląska Wrocław interesuje się PSV Eindhoven i robi wszystko, by go sprowadzić do siebie. Holendrzy mieli w piątek 2 czerwca zadzwonić do Śląska, by poprosić o zgodę na przyjazd Borysa na testy. Zarówno piłkarz, jak i jego rodzina, jest zainteresowana takim ruchem. Wrocławianie oczekują wpierw na oficjalną ofertę za swojego piłkarza.
PSV zamierza pokazać Karolowi Borysowi, jak funkcjonuje klub i chce przedstawić mu plan rozwoju. Na początku występowałby w rezerwach, które grają na co dzień w Eerste Divisie, czyli na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Rezerwy PSV zakończyły sezon na 14. miejscu z 45 punktami. Możliwość gry w rezerwach na takim poziomie miało sprawić, że Borys woli skorzystać z propozycji Holendrów, niż skusić się na przeprowadzkę do Mediolanu.
Karol Borys zagrał w siedmiu meczach tego sezonu w pierwszym zespole Śląska Wrocław, licząc rozgrywki ligowe oraz Puchar Polski, i dostał szansę w podstawowym składzie w rywalizacji przeciwko Piastowi Gliwice (1:1). Łącznie Borys zagrał w ośmiu meczach w drużynie seniorskiej. Dodatkowo jest najmłodszym piłkarzem Śląska w historii, bo zadebiutował w poprzednim sezonie w starciu z Górnikiem Zabrze (3:4), gdy wszedł na 17 minut i miał wtedy dokładnie 15 lat i 235 dni.