Wieczysta Kraków była jednym z głównych faworytów do awansu z grupy czwartej III ligi. Właściciel Wojciech Kwiecień nie żałuje pieniędzy na klub. Wśród zawodników klubu znajdziemy byłych reprezentantów Polski, czyli między innymi Sławomira Peszkę i Radosława Majewskiego, ale też piłkarzy doskonale znanych z boisk ekstraklasy jak Thibaulta Moulina, Michała Maka, czy Simeona Sławczewa. Na trzecią ligę jest to prawdziwa plejada gwiazd.
Jednak w piłkę nożną nie grają pojedyncze nazwiska. Choć Wieczysta przez większą część sezonu radziła sobie bardzo dobrze, to nie osiągnęła nigdy takiej przewagi, żeby było widać, że jest to zespół zdecydowanie przeważający nad resztą stawki. Oczywiście piłkarzom z Krakowa zdarzało się wygrywać wysoko (7:1 z Lublinianką, 7:0 z Unią Tarnów), ale wiele wskazuje na to, że w końcówce sezonu ich klub straci szansę na awans, a z posadą pożegna się trener Wojciech Łobodziński.
2:2 z Wisłą Sandomierz, 1:3 z Wisłoką Dębica, 1:1 z rezerwami Korony i 1:2 z Avią Świdnik. To wyniki czterech ostatnich meczów Wieczystej pod wodzą trenera Łobodzińskiego. Słabszą formę ligowego rywala wykorzystała Stal Stalowa Wola, która awansowała na pierwsze miejsce w tabeli i na trzy kolejki przed końcem sezonu ma cztery punkty przewagi. To oznacza, że piłkarze Wieczystej nawet gdyby wygrali wszystkie mecze do końca sezonu, to muszą liczyć na przynajmniej dwie wpadki Stali.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Wojciech Kwiecień nie jest znany z dawania drugich szans. W ciągu ostatniego roku w Wieczystej pracowało trzech trenerów. W sierpniu Franciszek Smuda został zastąpiony przez Dariusza Marca. Ten został zwolniony po przegranym meczu z Sokołem Sieniawa. Jego miejsce zajął Wojciech Łobodziński, który jeszcze niedawno pracował na poziomie ekstraklasy z Miedzią Legnica. Teraz według informacji WP SportoweFakty trenera Łobodzińskiego ma zastąpić Adam Burek z Polonii Bytom. To szkoleniowiec, który dopiero co awansował do II Ligi. Na trzy kolejki przed końcem sezonu jego Polonia ma 10 punktów przewagi nad wiceliderem. Nowy trener w Krakowie pojawiłby się już po zakończeniu bieżących rozgrywek.
Były dziennikarz portalu Weszło.com Norbert Skórzewski poinformował w swoich mediach społecznościowych, że Wieczysta za pomocą pieniędzy próbuje zmotywować rywali Stali Stalowej Wola.
"Jak w kilka dni przepalić 300 tysięcy złotych? Proszę bardzo - Wieczysta Kraków zapłaciła po 150 tysięcy na zmotywowanie przeciwników Stali Stalowa Wola. Kasa trafiła do piłkarzy KSZO Ostrowiec (2:1) i Podlasia Biała Podlaska (1:1). Problem w tym, że krakowianie wywalili się na Wisłoce Dębica i rezerwach Korony Kielce. Dodatkowo przegrali z Avią Świdnik, Stal wygrała swój mecz i jest już prawie pozamiatane" - napisał dziennikarz.
W tym wypadku motywowanie przeciwników Stali mogłoby się Wieczystej opłacić gdyby wygrywała swoje mecze. Ostatnio piłkarzy - ale swojego klubu - do lepszej gry próbowała zachęcić Arka Gdynia, która za każdy wygrany mecz miała obiecać zawodnikom po 100 tysięcy złotych do podziału. Ta metoda również nie zadziałała. Arka wygrała tylko jedno z czterech kolejnych spotkań i obecnie znajduje się poza strefą barażową pierwszej ligi. Wieczysta od pierwszoligowca jest w o tyle lepszej sytuacji, że do końca sezonu ma jeszcze trzy mecze. Jeżeli zacznie wygrywać, to może awansować, a kto wie, może posadę zachowa wtedy nawet trener Wojciech Łobodziński?