Szef Napoli potwierdza. To koniec. Wielka zmiana

Czarny scenariusz dla kibiców Napoli okazał się prawdą i potwierdził go sam właściciel klubu Aurelio De Laurentiis. Luciano Spalletti zdecydował się odejść z klubu po zdobyciu mistrzostwa Włoch i dostał na to pozwolenie.

Sezon 2022/2023 dla Napoli był jednym z najlepszych w całej historii. Piłkarze z południa Włoch nie tylko w wielkim stylu zdołali zdobyć mistrzostwo Włoch, ale także bardzo dobrze radzili sobie w Lidze Mistrzów, gdzie odpadli dopiero w ćwierćfinale, przegrywając z Milanem.

Zobacz wideo Dlaczego Polacy kochają freak fighty? "To jest zajeb***"

Jednym z architektów wielkiego sukcesu zespołu z Neapolu z pewnością był Luciano Spalletti. Doświadczony włoski trener znalazł sposób na to, by jak najlepiej wykorzystać swoje największe gwiazdy z Victorem Osimhenem i Kwiczą Kwaracchelią na czele. Dzięki temu przez zdecydowaną większość sezonu Napoli było nie do zdarcia i według wielu można było je uznać za najsilniejszy zespół w Europie.

Niespodziewane odejście trenera

Gdy kibice w Neapolu zaczęli wracać do domów po kilkutygodniowym świętowaniu trzeciego w historii klubu scudetto, w mediach pojawiły się pierwsze niepokojące informacje dotyczące Luciano Spallettiego. Coraz więcej mówiło się o jego chęci odejścia z klubu i zrobienia sobie przerwy w pracy.

Dla wielu było to ogromne zaskoczenie. W końcu włoski szkoleniowiec także ma za sobą jeden z najlepszych okresów w swojej długiej i bogatej karierze. Wydaje się jednak, że walka o mistrzostwo i dobry wynik w Lidze Mistrzów bardzo mocno wyczerpały 64-latka, który potrzebuje dłuższej przerwy, by odzyskać wigor i świeżość.

De Laurentiis nie ma problemu z odejściem Spallettiego

W ostatnich dniach sprawę skomentować postanowił sam ekscentryczny właściciel Napoli, Aurelio De Laurentiis. W programie "Che Tempo Che Fa" milioner postanowił wytłumaczyć, dlaczego pozwoli trenerowi odejść, mimo że ten ma ważny kontrakt do końca czerwca 2024 roku.

- Spalletti jest wolnym i doświadczonym człowiekiem. Kiedy ktoś Ci mówi, że osiągnął swój limit i potrzebuje przerwy, by odzyskać świeże podejście do sprawy, należy pozwolić mu odejść. Kilka dni temu powiedział mi, że musi wziąć znacznie dłuższe wolne i nie mam zamiaru go zatrzymywać. Należy mu się to za to, co dla nas zrobił - powiedział De Laurentiis.

Na ten moment jeszcze nie wiadomo, kto zostanie następcą Luciano Spallettiego. Wydaje się, że obecnie Aurelio De Laurentiis bardziej skupiać się będzie na transferach, gdyż z pewnością wiele bardzo bogatych klubów będzie chciało ściągnąć kilku jego zawodników. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.