Mkną po drugi awans z rzędu. Są już o krok od pierwszej ligi. Potwierdzą wysokie ambicje?

Kotwica Kołobrzeg jest już o krok od swojego pierwszego w historii awansu do pierwszej ligi. Zespół z Kołobrzegu awans może wywalczyć już w niedzielę 28 maja. Musi jedynie liczyć na potknięcie Stomilu Olsztyn z walczącą o utrzymanie Siarką Tarnobrzeg (w momencie pisania tego tekstu Stomil prowadzi 1:0 do przerwy) oraz wygrać swój mecz z KKS Kalisz.

To sezon należący do beniaminków drugiej ligi! Najpierw awans do pierwszej ligi wywalczyła Polonia Warszawa, która w zeszłym sezonie grała w trzeciej lidze, a teraz o krok od awansu na zaplecze Ekstraklasy jest Kotwica Kołobrzeg, która również w poprzednim sezonie grała na poziomie trzeciej ligi. Zespół obecnie prowadzony przez Macieja Bartoszka był sensacyjnym liderem na półmetku sezonu.

Zobacz wideo Legia wciąż w grze o tytuł. Ogień na Bemowie!

Sensacyjny awans do pierwszej ligi stanie się faktem? Nie zawsze było kolorowo

Choć na pierwszy rzut oka historia Kotwicy może wydawać się wręcz przesłodzona, to nie wszystko w drugoligowcu działało, jak powinno. Marcin Płuska, czyli trener, który był głównym autorem rewelacyjnej jesieni, został zwolniony na początku kwietnia. Powód? Od dłuższego czasu Kotwica grała w kratkę i z kolejnych 12 meczów wygrała tylko dwa. W momencie zwolnienia szkoleniowca klub z Kołobrzegu zajmował drugie miejsce i tracił trzy punkty do Polonii Warszawa.

Włodarze Kotwicy postanowili zareagować i na razie decyzja o zwolnieniu młodego szkoleniowca się broni. Do Kołobrzegu przyjechał Maciej Bartoszek. Trener znany przede wszystkim ze swojej pracy w Koronie Kielce zalicza świetny start w nowym klubie. Ze swoich pierwszych sześciu meczów udało mu się wygrać cztery i zremisować jeden. Przegrał jedynie z Polonią Warszawa i było to jedyne spotkanie za jego kadencji, w którym Kotwica straciła bramki. 

Jeszcze w styczniu w mediach pojawiły się informacje, że Kotwica ma problemy finansowe. Klubowi miała wtedy grozić nawet utrata licencji na 2. ligę. Dzisiaj, o krok od awansu do pierwszej ligi o problemach finansowych Kotwicy już się nie mówi. O tym, że klub nie jest od nich wolny, przypomina jednak komunikat komisji licencyjnej. Licencja na pierwszą ligę została przyznana z nadzorem finansowym i infrastrukturalnym. Klub został również ukarany karą 1000 złotych za naruszenie kryterium F.04 podręcznika licencyjnego, czyli za posiadanie przeterminowanych zobowiązań. Miasto wspiera Kotwicę kwotą 1,28 milionów złotych, czyli bardzo wysoką jak na warunki drugiej ligi. 

Kotwica musi zdobyć cztery punkty. Awans do pierwszej ligi możliwy szybciej

W niedzielę 28 maja Kotwica spróbuje zdecydowanie przybliżyć się do awansu. Zespół z Kołobrzegu nie musi oglądać się za siebie. Wystarczy, że w ostatnich dwóch meczach zdobędzie przynajmniej cztery punkty. Pierwszy mecz zagra na wyjeździe z KKS Kalisz, który również liczy na wywalczenie awansu przez baraże. W ostatnim meczu Kotwica zmierzy się z Pogonią Siedlce, która już o nic nie walczy w tym sezonie. Wydaje się więc, że bezpośredni awans jest celem jak najbardziej możliwym do zrealizowania. Według Piotra Klimka, który szacuje szanse na promocję z drugiej ligi za pomocą modeli matematycznych, na dwie kolejki przed końcem sezonu Kotwica miała aż 62,2 proc. szans na zajęcie miejsca w czołowej dwójce. Całkiem dobry wynik jak na beniaminka.

Kotwica Kołobrzeg nigdy w swojej historii nie zagrała wyżej niż w drugiej lidze. Jeżeli klub awansuje do pierwszej ligi, to osiągnie historyczny sukces. Musi jedynie postawić kropkę nad "i".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.