Najniższy piłkarz świata zadebiutował w ekstraklasie

Ostatnie mecze sezonu motywują władze poszczególnych klubów do dawania szansy piłkarzom, którzy w normalnych warunkach nie mieliby większych szans na łapanie minut. Tak też było w przypadku Marcina Garucha z Miedzi Legnica.

W sobotni wieczór zakończyła rozgrywki ekstraklasa. Poznaliśmy ostatecznie wszystkie trzy drużyny zdegradowane do niższej ligi. Do Miedzi Legnica, Lechii Gdańsk dołączyła Wisła Płock. Dla tej pierwszej ostatni mecz nie miał już żadnej stawki. Dlatego klub postanowiła dać szansę gry na najwyższym poziomie rozgrywkowym jednej z dawnych gwiazd.

Zobacz wideo Dlaczego Polacy kochają freak fighty? "To jest zajeb***"

Przez lata grał w Miedzi i teraz zadebiutuje w Ekstraklasie

Zgodnie z informacjami podanymi przez Miedź Legnica w mediach społecznościowych, zawodnikiem zgłoszonym do gry w Ekstraklasie został Marcin Garuch. 34-latek jest wychowankiem klubu z Dolnego Śląska i zadebiutował w nim już w 2007 roku. 

Później, na przestrzeni lat, Garuch w sumie rozegrał w barwach Miedzi 279 meczów, w których strzelił 30 bramek, grając w linii pomocy. Jednocześnie jednak w swojej karierze doświadczony piłkarz nie reprezentował jedynie barw zespołu z Legnicy. W jego CV znajdują się także epizody Chojniczance, GKSie Bełchatów i czarnogórskim OFK Grbalj.

Garuch zawsze się wyróżniał. Jest najniższym piłkarzem na świecie

Choć Marcin Garuch jest zawodnikiem, który przez lata grał w naszym kraju na szczeblu centralnym, od innych zawodników wyróżniają go warunki fizyczne. Wychowanek Miedzi Legnica jest bowiem najniższym piłkarzem zawodowym na świecie. 34-latek mierzy 154 centymetry wzrostu, co w piłkarskim świecie jest całkowitym ewenementem.

Ostatecznie Garuch wszedł na boisko w 86. minucie meczu i trzy minuty później został ukarany żółtą kartką. Miedź bezbramkowo zremisowała z Górnikiem Zabrze na pożegnanie ekstraklasy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.