Od wybuchu wojny w Ukrainie minęło już 15 miesięcy. Po ataku Rosjan sportowcy z tego kraju zostali zawieszeni w wielu rozgrywkach sportowych. Nie inaczej jest w piłce nożnej. Rosja nie może brać udziału w oficjalnych turniejach organizowanych przez FIFA czy UEFA. Nie wyklucza to jednak możliwości grania meczów towarzyskich. Od lutego 2022 roku reprezentacja Rosji rozegrała pięć takich spotkań: z Kirgistanem, Tadżykistanem, Uzbekistanem, Iranem oraz Irakiem.
15 czerwca na moskiewskich Łużnikach miało dojść do kolejnego meczu z udziałem Rosjan. Ich rywalem miała być reprezentacja Kamerunu, z którą mierzyli się dotychczas dwukrotnie z historii. Do wydarzenia jednak nie dojdzie. Powód? Interwencja afrykańskiego rządu.
Jak czytamy w rosyjskim "Sport Expressie", dokładne szczegóły decyzji kameruńskich władz nie są znane i mogą zaskakiwać. Zwłaszcza że w ostatnich latach Kamerun miał przyjacielskie stosunki z Rosją. W kwietniu 2022 roku oba kraje podpisały umowę wojskową, w ramach której prowadziły m.in. wzajemną sprzedaż broni.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Starcie na Łużnikach miało być dopiero trzecim spotkaniem obu drużyn w historii. Wcześniej Rosja z Kamerunem zmierzyły się podczas mistrzostw świata w 1994 roku (wygrana Rosjan 6:1) oraz w spotkaniu towarzyskim w 2011 roku (0:0).
Nadchodzące plany reprezentacji Rosji po wycofaniu rywala nie są znane. Wiadomo, jednak że Rosjanie nie wystąpią na pewno na przyszłorocznym Euro. UEFA nie zezwoliła na udział drużyny w eliminacjach do turnieju.