Wielki sukces reprezentanta Polski. Jego klub czekał na to prawie pół wieku

Damian Szymański kilkanaście dni temu sięgnął z AEK-iem Ateny po mistrzostwo Grecji. A mógł zakończyć ten sezon z jeszcze jednym trofeum, gdyż jego zespół awansował do finału krajowego pucharu. Tam spotkał się z PAOK-iem Saloniki, którego piłkarzem jest Tomasz Kędziora.

Damian Szymański z Pucharem Grecji. Wygrana w finale z klubem Tomasza Kędziory

Organizacji spotkania towarzyszyło duże zamieszanie. Był nawet pomysł, aby przenieść je na stadion w Sosnowcu. Ostatecznie odbyło się ono w środę 24 maja na stadionie w Wolos, tyle że przy pustych trybunach. Poprowadził je niemiecki sędzia Felix Brych.

Już w szóstej minucie sytuacja AEK-u skomplikowała się po tym, jak czerwoną kartkę zobaczył Lazaros Rota. Mimo to ateńczycy nie podłamali się i 20 minut później wyszli na prowadzenie po sytuacyjnym uderzeniu Harolda Moukoudiego. Kolejny gol padł dopiero doliczonym czasie drugiej połowy, wtedy Paolo Fernandes efektowną sztuczką techniczną minął rywala w polu karnym i strzałem przy bliższym słupku trafił na 2:0. Szymański wybiegł w podstawowym składzie, w 35. minucie dostał żółtą kartkę, a po godzinie gry zszedł z boiska. Kędziora pojawił się na murawie w 86. minucie.

Dla AEK-u jest to 16. w historii Puchar Grecji, w klasyfikacji wszech czasów ustępuje wyłącznie Panathinaikosowi (19) oraz Olympiakosowi (28).

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

AEK Ateny ma dublet. Czekał na to 45 lat

Dzięki wygranej w krajowym pucharze klub z Aten może świętować trzeci w historii dublet. Poprzedni wywalczył 45 lat temu, w sezonie 1977/1978. Po raz pierwszy dokonał tego w rozgrywkach 1938/39.

Damian Szymański w niedawno zakończonym sezonie wystąpił w 34 meczach AEK-u. Strzelił w nich dwa gole, nie zanotował żadnej asysty.