Ronaldo kontra Krychowiak. Niebywałe. A było już 0:2

Al-Nassr pokonało Al-Shabab 3:2 w derbach Rijadu. Drużyna Cristiano Ronaldo zachowała szanse na mistrzostwo Arabii Saudyjskiej. We wtorkowym meczu w zespole gości 90 minut rozegrał Grzegorz Krychowiak.

W derbach Rijadu zdecydowanym faworytem było walczące o mistrzostwo Arabii Saudyjskiej Al-Nassr. Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek drużyna, w której występuje Cristiano Ronaldo, zajmowała drugie miejsce w tabeli ze stratą trzech punktów do lidera - Al-Ittihad.

Zobacz wideo

Zespół Grzegorza Krychowiaka - Al-Shabab - szans na tytuł już nie miał. Nie znaczy to jednak, że mecz z Al-Nassr był dla nich bez znaczenia. Al-Shabab wciąż miało szanse na wicemistrzostwo Arabii Saudyjskiej, a ewentualna porażka te szanse niwelowała.

Początek meczu nieoczekiwanie należał do gości. Al-Shabab nie przestraszyło się faworyzowanego rywala, atakowało wysokim pressingiem i nie wypuszczało go z jego połowy. Gościom brakowało jednak sytuacji bramkowych.

W 22. minucie Al-Shabab pierwszy raz poważnie zagroziło bramce Agustina Rossiego. Po interwencji Argentyńczyka goście mieli rzut rożny, a po dośrodkowaniu z niego ręką zagrał Luiz Gustavo. Włoski sędzia - Daniele Orsato - po analizie VAR podyktował rzut karny dla gości. Ten na gola zamienił Cristian Guanca.

Oszołomione Al-Nassr wzięło się w garść. Gospodarze ruszyli do ataku i coraz częściej gościli pod bramką Seung-Gyu Kima. W 33. minucie po zagraniu w pole karne głową uderzał Cristiano Ronaldo, ale piłka odbiła się tylko od poprzeczki.

Kiedy wydawało się, że Al-Nassr za chwilę wyrówna, Al-Shabab niespodziewanie podwyższyło prowadzenie. W 40. minucie ponownie błysnął Guanca. Argentyńczyk zagrał w pole karne do Santiego Miny, który przyjął piłkę, zastawił ją i oddał do Guanki. 30-latek oddał strzał z pierwszej piłki, nie dając szans Rossiemu.

Gościom nie udało się jednak dowieźć tego prowadzenia do przerwy. W 44. minucie obrońcy Al-Shabab popełnili błąd w wyprowadzeniu piłki, co wykorzystał Ali Al Hassan. Saudyjczyk przejął piłkę i zagrał w pole karne do Andersona Taliscy, który uderzeniem lewą nogą pokonał Kima.

Drużyna Ronaldo lepsza od zespołu Krychowiaka

Tuż po przerwie Al-Nassr ruszyło do huraganowych ataków. W 51. minucie do remisu doprowadził Abdulrahman Ghareeb. Saudyjczyk dostał podanie z prawej strony od Al Hassana, przyjął piłkę, obrócił się z nią i strzałem z pięciu metrów pokonał Kima.

Osiem minut później Al-Nassr prowadziło już 3:2. Luiz Gustavo podał do Ronaldo, a Portugalczyk przypomniał siebie z najlepszego czasu. Ronaldo przeprowadził indywidualną akcję, minął dwóch przeciwników i pokonał Kima uderzeniem sprzed pola karnego.

Na koniec słowo o Krychowiaku, bo niestety nie był to jego dobry występ. Reprezentant Polski rozegrał 90 minut, jednak będzie chciał szybko zapomnieć o tym spotkaniu. Doświadczony pomocnik miał sporo strat, w tym dwie, które mogły zakończyć się golem dla Al-Nassr. Po przerwie Krychowiak domagał się rzutu karnego po tym, jak dwukrotnie padł w polu karnym rywali, jednak Orsato słusznie nie odgwizdał przewinienia.

Dzięki temu zwycięstwu Al-Nassr zachowało szanse na mistrzostwo Arabii Saudyjskiej. We wtorek wieczorem Al-Ittihad pokonało Al-Batin 1:0, co oznacza, że na dwie kolejki przed końcem rozgrywek drużyna Ronaldo traci do lidera trzy punkty. W sobotę Al-Nassr zagra na wyjeździe z Al-Ettifaq, a Al-Ittihad - też na wyjeździe - zagra z Al-Feiha.

Al-Shabab straciło szansę na wicemistrzostwo kraju. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek drużyna Krychowiaka ma 53 punkty i traci już 10 punktów do Al-Nassr. Al-Shabab będzie walczyło o miejsce na podium z Al-Hilal, które też ma 53 punkty.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.