Sołtys Lubelszczyzny należy do najpopularniejszych polskich twórców na platformie TikTok. Ma on blisko pół miliona obserwujących i polubienia filmów na poziomie 20 milionów. Wiele z jego nagrań rozeszło się viralowo po całej platformie, także poza granicami Polski. Jedną z najsłynniejszych serii filmów twórcy stanowią sceny przedstawiające charakterystyczny taniec nazwany "tańcem wuja".
Ma on imitować zabawę dojrzałego już mężczyzny na tradycyjnym polskim weselu. Składa się z kilku prostych kroków, pochylonej sylwetki, ruchów rękami i ocierania dłońmi wąsów. Trudno taniec ten pomylić z czymkolwiek innym - a piłkarze Wisły Puławy postarali się - by nie było żadnych wątpliwości. W ten weekend drugoligowa drużyna grała z rezerwami Śląska Wrocław i wygrała 4:0.
Wynik taki pozwala Wiśle wciąż myśleć o awansie do Fortuna 1. Ligi, bowiem utrzymuje ona miejsce dające udział w barażach. W tej chwili puławianie są na piątej pozycji w tabeli. W meczu ze Śląskiem gole dla nich strzelali Adrian Paluchowski (dwukrotnie) i Dominik Banach (dwukrotnie). Trybuny zareagowały śmiechem zwłaszcza w 22. minucie po bramce na 1:0 Paluchowskiego.
Wtedy bowiem autor trafienia przywołał do narożnika boiska kolegów, by wspólnie cieszyć się z prowadzenia. Co najmniej kilku zawodników zaprezentowało charakterystyczny taniec, który trafił na klubowe media społecznościowe. Sołtys Lubelszczyzny udostępnił go na swoim profilu dopisując "Taniec wuja na polskich stadionach! Dziękuje piłkarzom Wisły Puławy za celebrowanie gola właśnie taką cieszynką".