Gwiazdy ekstraklasy odbiły się od ściany. Brutalna weryfikacja

Said Hamulić i Davo zachwycali na boiskach ekstraklasy w rundzie jesiennej. Ostatecznie obaj odeszli w trakcie zimowego okna transferowego za spore pieniądze, odpowiednio do Francji i Belgii. Okazuje się, że na wiosnę ich forma i sytuacja klubowa jest, delikatnie to ujmując, daleka od ideału.

Sezon ekstraklasy zbliża się do końca. Wiemy już, że mistrzostwo zdobył Raków Częstochowa, drugie miejsce zajęła Legia Warszawa, a w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy zagra Lech Poznań i Pogoń Szczecin. Znamy też dwóch spadkowiczów, czyli Miedź Legnicę oraz Lechię Gdańsk. Prawdopodobne jest, że najlepszym strzelcem ekstraklasy będzie Marc Gual, który odchodzi z Jagiellonii Białystok i od nowego sezonu będzie grał dla Legii Warszawa. Długo w czołówce tej klasyfikacji znajdowali się bohaterowie najdroższych transferów wychodzących w trakcie zimowego okna.

Zobacz wideo Tomasz Kuszczak ocenia reprezentację Polski. Bezkompromisowa opinia

Zachwycali ekstraklasę jesienią, a teraz odbijają się w zagranicznych ligach

Said Hamulić i Davo - to zawodnicy, którzy zachwycili ekstraklasę w rundzie jesiennej odpowiednio w barwach Stali Mielec oraz Wisły Płock. Holender szybko stał się najważniejszą postacią w Stali, strzelając dziewięć goli i notując cztery asysty w 19 meczach. Dla porównania Davo miał dziewięć goli i cztery asysty w 20 spotkaniach Wisły. Takie wyniki sprawiły, że nawet po odejściu z ekstraklasy długo byli w czołówce klasyfikacji strzelców.

Hamulić był na początku wypożyczony z litewskiego DFK Dainava, ale został wykupiony za 150 tys. euro na początku 2023 roku. Długo jednak w Stali nie pozostał, bo francuska Toulouse FC zapłaciła za niego 2,5 mln euro. Do tej pory jednak Francji nie podbił, grając łącznie w ośmiu meczach przez 134 minuty. Najgłośniej o nim było w momencie, gdy odmówił gry z tęczowym numerem podczas akcji związanej z walką z homofobią. Przez tę decyzję nie otrzymał powołania na ligowy mecz z Nantes.

Davo odchodził z Wisły Płock za dużo mniejszą kwotę, bo za 600 tys. euro. Hiszpan przeniósł się do belgijskiego KAS Eupen, ale gra równie mało, co wspomniany Hamulić. Do tej pory 28-latek zagrał w siedmiu spotkaniach, spędzając łącznie 110 minut na boisku. Davo zdołał jednak zanotować asystę w wygranym 2:1 meczu z KV Mechelen. Warto podkreślić, że zarówno Toulouse FC, jak i KAS Eupen zdołali się utrzymać odpowiednio w Ligue 1 i Jupiler Pro League.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.