Sytuacja wokół Roberta Lewandowskiego wciąż jest niezwykle gorąca. Dba o to jego były menadżer Cezary Kucharski, który często odpowiada obecnemu otoczeniu piłkarza na różne zaczepki. Jedną z nich było przekazanie mediom, jakoby działacz miał w przeszłości negocjować kontrakt kapitana reprezentacji Polski z producentem mięs.
Dużą burzę w sieci wywołała w środę nowa współpraca Roberta Lewandowskiego. Polski piłkarz został twarzą marki rowerowej Storm, która wciąż nie jest szerzej znana w naszym kraju. Według Cezarego Kucharskiego jest to zła decyzja marketingowa, o czym były agent zawodnika poinformował w mediach społecznościowych.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Tomasz Zawiślak, zajmujący się obecnie kontraktami reklamowymi zawodnika, postanowił się odgryźć. W rozmowie z Radiem Zet Zawiślak przyznał, że decyzja o współpracy z marką Storm jest spowodowana chęcią wspierania polskich firm. Jednocześnie na jaw wyciągnięta została historia, według której Kucharski chciał, by Lewandowski został twarzą kabanosów.
To z kolei spotkało się z szybką odpowiedzią Cezarego Kucharskiego. Były agent Roberta Lewandowskiego przyznał w mediach społecznościowych, że nigdy nie namawiał piłkarza do zostania twarzą kabanosów. Jednocześnie Kucharski wyliczył najważniejsze kontrakty reklamowe, jakie udało mu się załatwić swojemu byłemu klientowi.
- Na pewno nie namawiałem Roberta Lewandowskiego na reklamę kabanosów, Zawiślak zmyśla. Ale pamiętam, że podpisałem umowy z Nike, Coca-Cola, EA, Panasonic, Gilette, Head&Shoulders, T-mobile, a poza tym kluczowe z Lechem, BVB i Bayernem. Teraz wracam do oglądania świetnego meczu LM Interu z Milanem - napisał Kucharski w mediach społecznościowych.
Poza reklamowaniem marki rowerowej Storm, w najbliższych dniach Roberta Lewandowskiego czeka wyjazdowy mecz z Espanyolem. Zwycięstwo FC Barcelony w niedzielnym spotkaniu jest jednoznaczne z przypieczętowaniem tytułu mistrza Hiszpanii.