Zbigniew Boniek wyjaśnia Mateusza Borka. "Nie good agent, tylko..."

Jak podają portugalskie media, Krzysztofem Piątkiem zainteresowany jest Sporting Lizbona, który w tym sezonie występował w Lidze Mistrzów. Po tym newsie w internecie rozgorzała dyskusja na temat napastnika, który w ostatnich miesiącach mocno przecież rozczarowuje. Głos zabrał sam Zbigniew Boniek, broniąc umiejętności gracza Salernitany.

Krzysztof Piątek od dłuższego czasu nie prezentuje formy, którą cieszył oko kibiców kilka sezonów temu, grając w barwach Genoi, czy Milanu. Ostatnio głośno było o jego niemocy strzeleckiej, która trwała aż sześć miesięcy. Mimo tego wciąż zgłaszają się po niego wielkie kluby. Kibice i dziennikarze dziwią się aż takiemu zainteresowaniu Polakiem. W sieci nie brakuje głosów, że Piątek zwyczajnie nie nadaje się do wielkiego klubu. Po piłkarzu, który strzelał jak na zawołanie, od lat nie ma już bowiem śladu. 

Zobacz wideo "Polski Thomas Mueller". Lewandowski wreszcie będzie miał partnera

Krzysztof Piątek za słaby na Sporting? W sieci burza

Początkowo mówiło się, że po 30 czerwca Salernitana nie zdecyduje się na wykup Krzysztofa Piątka i Polak wróci z wypożyczenia do Herthy Berlin. Jak informuje jednak portugalskie radio TSF, zainteresowanie wykazuje Sporting Lizbona. Portugalski klub w tym sezonie grał w Lidze Mistrzów, z której dostał się do Ligi Europy. Tam dotarł do ćwierćfinału, ulegając dopiero Juventusowi 1:2 w dwumeczu. Wcześniej wyeliminował Arsenal Jakuba Kiwiora. 

Według informacji radia Piątek na liście transferowej Sportingu znajduje się już ponad rok. Jego przyjście miałoby wzmocnić ofensywę, którą teraz buduje jedynie dwóch zawodników: Paulinho i Youssef Chermiti. Obaj napastnicy w tym sezonie strzelili razem 15 goli. 

Po opublikowaniu tej informacji w internecie wybuchła burza. "Pół sezonu był napastnikiem przypominam. Tyle wystarczy by się później ślizgać na nazwisku. Nie traćcie wiary w siebie" - napisał jeden z użytkowników Twittera, Claudio Mutka.

"To nie jego wina, że wciąż chcą go konkretne kluby. A może spojrzeć też z innej strony - często zachwycamy się, jaki to skauting, jakich to selekcji dokonują zagraniczne kluby, przypadek wręcz wykluczony, a tu proszę - kiepska passa w kolejnych klubach, a tu Sporting wjeżdża:)" - odpowiedział mu dziennikarz Piotr Wołosik. Do dyskusji włączył się także Mateusz Borek, który stwierdził, że Krzysztof Piątek ma po prostu dobrego agenta, stąd udaje mu się pozostać w europejskiej piłce mimo bardzo słabej formy.

Zbigniew Boniek odpowiada Borkowi. Broni Krzysztofa Piątka

Z dziennikarzem Kanału Sportowego nie zgodził się były prezes PZPN, Zbigniew Boniek. "Nie good agent, tylko dobry piłkarz. Czasami są okresy posuchy, ale umiejętności są ciągle duże" - napisał w obronie 27-letniego napastnika. 

Zdaniem byłej gwiazdy Juventusu czy AS Romy Krzysztof Piątek wciąż ma te same umiejętności, którymi zachwycał dwa lata temu w Genoi i Milanie. Twierdzi, że jest to ciągle tak samo dobry napastnik, przechodzący po prostu chwilowy kryzys. 

Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl

Bońkowi szybko odpowiedział Borek, który przyznał, że nie odmawia Piątkowi umiejętności, jednak owa posucha trwa już za długo, bo aż dwa lata. Dziennikarz przypomniał też zatrważający wręcz bilans bramkowy napastnika: osiem goli w 54 meczach ligowych.

W tym sezonie w Serie A reprezentant Polski w 29 spotkaniach na listę strzelców wpisał się czterokrotnie i zaliczył trzy asysty. Od lutego 2023 roku jego trenerem w Salernitanie jest były selekcjoner naszej kadry, Paulo Sousa. Pod jego wodzą włoski klub uciekł od widma spadku i w tym momencie znajduje się na 15. miejscu w tabeli z aż ośmioma punktami przewagi nad strefą spadkową.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.