Media: Messi już zakceptował ofertę. Przyjaciele z boiska podążają za nim

Leo Messi zaakceptował ofertę Al-Hilal - informuje Marcal Lorente, hiszpański dziennikarz "El Chiringuito". Saudyjczycy, aby przekonać Argentyńczyka do przenosin, chcą ściągnąć dwóch jego najbliższych przyjaciół.

W najbliższych tygodniach powinna rozstrzygnąć się przyszłość Leo Messiego. Według dobrze zorientowanych mediów, jak "L'Equipe" czy dziennikarza Fabrizio Romano, Argentyńczyk na pewno opuści Paris Saint Germain, lecz wciąż nie wiadomo, gdzie zagra. Na chwilę obecną opcje są tylko dwie. 

Zobacz wideo "Sędzia wróg" - miniserial o patologiach w niższych ligach. Premiera 8 maja na Sport.pl

Leo Messi ma przenieść się do Arabii Saudyjskiej. Ale nie sam

Jedną z nich jest oczywiście powrót do FC Barcelony, lecz nie wiadomo czy Katalończycy będą w stanie sfinalizować transfer 35-latka, zważywszy na problemy finansowe. Aby to się udało, musi zostać spełnione kilka czynników, jak transfery z klubu czy otrzymanie zielonego światła od La Liga.

Drugim, bardziej prawdopodobnym wariantem, są przenosiny Argentyńczyka do Arabii Saudyjskiej. Tamtejszy rząd chce iść za ciosem po transferze Cristiano Ronaldo i ściągnąć kolejne wielkie nazwiska, aby zaznaczyć swoją obecność i powalczyć o organizacje mistrzostw świata w 2030 r. Leo Messi miał otrzymać nawet propozycję kontraktu rzędu 500 mln dolarów rocznie! To więcej niż inkasuje Portugalczyk. Saudyjczycy są gotowi zaproponować Messiemu "największą ofertę, jaką kiedykolwiek złożono piłkarzowi" - pisało francuskie "L'Equipe".

Marcal Lorente, hiszpański dziennikarz "El Chiringuito", poinformował, że 35-latek ma zaakceptować ofertę klubu Al-Hilal. To zespół, który w sobotę przegrał finał Azjatyckiej Ligi Mistrzów z drużyną Urawa Red Diamonds prowadzoną przez Macieja Skorżę. Saudyjczycy, aby przekonać Argentyńczyka, zaproponowali kontrakt Sergio Busquetsowi oraz Jordiemu Albę, przyjaciołom Messiego z czasów Barcelony. Zawodnik PSG przyleciał ostatnio do stolicy Katalonii i spotkał się z tą dwójką na kolacji.

Swoimi informacjami w tym temacie podzielił się również Gerard Romero, czyli człowiek blisko związany z Barceloną. Według niego Busquets w grudniu poinformował Xaviego o chęci odejścia - jego kontrakt wygasa w tym roku - lecz późniejsze plotki o możliwym powrocie Leo Messiego zmieniły jego optykę. Romero dodał, że największe wątpliwości Argentyńczyka w kontekście jego transferu do Arabii Saudyjskiej budzą kwestie kulturowe oraz fakt, jak odnajdzie się w nich jego rodzina.

Więcej o:
Copyright © Agora SA